Na działalność społeczną,

Od  zawsze działania społeczne niosące pomoc drugiemu człowiekowi były moim drugim zajęciem. Pracę zawodową  łączyłem  z różnego rodzaju pomocą potrzebującym. Każda udana pomoc pracowniom, dzieciom skrzywdzonym przez los czy osobom w podeszłym wieku które mają problemy w samodzielnym życiu napełniają mnie siłą, a wszystkiego rodzaju niezałatwione sprawy lub porażki mobilizują do jeszcze większego zaangażowania.

Pomoc pracownikom polegającą na poprawie warunków pracy, obronie praw pracowniczych w zakładzie pracy i nie tylko realizowałem przez działalność związkową oraz udział w Komisji BHP u swojego pracodawcy.

Jednak po 34 latach pracy zostałem zwolniony w związku z likwidacją zakładu.

Dzieci znajdujące się w trudnej sytuacji nie wynikającej z ich winy nigdy nie były mi obojętne. Wraz z żoną  i synami dzieliliśmy się miłością oraz zapewnialiśmy chociaż na chwilę dom podczas Świąt, weekendów czy wakacji dla dzieci z domu dziecka jako rodzina zaprzyjaźniona. Następnie byliśmy niezawodową rodziną zastępczą aż w końcu przez dwa lata opiekowaliśmy się dziećmi zawodowo prowadząc pogotowie rodzinne w którym pomoc udzieliliśmy dla dziewiętnastu dzieci. Dowodem dla nas na to że warto było jest kontakt z dziećmi i słowa wujek ciocia mimo minionego czasu.

Osoby starsze nie są dla nas obce. Praca mojej żony w hospicjum, szpitalu lub pomoc indywidualna jest satysfakcją dla nas wszystkich.

Synowie zawsz byli chętni nieść pomoc jako dzieci aktywnie włączali się w referat misyjny, koła pierwszej pomocy itp. W dorosłym życiu uczą się jeden w Technikum Weterynaryjnym aby nieść pomoc zwierzętom  drugi ludziom studiując medycynę lekarską.

Aby wykonywać to co mnie fascynuje zamierzam założyć Fundację, która zajmować się będzie pomocą w zależności od możliwości.         

Zwracam się z prośbą do wszystkich o wsparcie nie tylko finansowe.

Wszystkie zebrane pieniądze zostaną wykorzystane na zamierzony cel, w przypadku braku realizacji przedstawionego celu przekazane zostaną wybranej Fundacji. 

Z wyrazami Szacunku Andrzej Kamionka