„Podniesienie” z ulicy to pierwszy krok do świata równych możliwości. Droga jest jednak długa
i najczęściej nie jest usłana różami. Zdecydowanie więcej jest na niej kolców. Wiedzie przez terapie, konfrontację z rodziną, bliskimi, ze sobą samym, mierzenie się z długami, odpowiedzialnością za łamanie prawa. Mowa o osobach w kryzysie bezdomności, którym pomagają wolontariusze z Centrum Wolontariatu. Ochotnicy niestrudzenie podają rękę osobom w otchłani uzależnień, chorób psychicznych, samotności i braku sensu. Robią to, bo wierzą w świat równych możliwości.
Ty także możesz dołożyć swoją cegłę do budowania tego świata. Wesprzyj nas darowizną, którą przeznaczymy na realizację najpilniejszych potrzeb osób, które podjęły decyzję o wyjściu z kryzysu.
Nasi podopieczni trafiają do szpitali, na oddziały terapeutyczne, a czasem także niestety do zakładów karnych prosto z ulicy. Jest to konieczny etap drogi do innego świata. Nie mają tam jednak niczego, piżamy, kosmetyków, kawy, herbaty, słodyczy (te podobno przydają się bardzo, gdy ktoś odstawia alkohol). Aby choć trochę ułatwić im funkcjonowanie w tym trudnym czasie i pomóc wytrwać w postanowieniu, wolontariusze pozostają z osobami w kryzysie w stałym kontakcie (przez pandemię tylko w telefonicznym). Dostarczają też paczki. Te podarunki to nie tylko coś dla ciała, ale przede wszystkim dla ducha. Przypominają, że gdzieś za murami szpitala, ośrodka czy więzienia jest ktoś, komu na nich zależy. To bardzo pomaga w walce.
Ludzi z ulicy „podnosimy” coraz więcej. W ostatnich miesiącach, od października ub. roku podnieśliśmy 31 osób, zaczynając od zabrania takich ludzi z pustostanów, piwnic, zawalisk czy wprost z ulicy.
Niestety są to osoby coraz młodsze. Dlatego potrzebujemy środków między innymi na przygotowanie paczek, zakup obuwia, biletu na terapię (bo ktoś dostał się do ośrodka w głębi kraju) czy po prostu obiadu (bo ktoś nie jadł od 3 dni).
Czasem, co bardzo ważne, trzeba komuś zapewnić nocleg interwencyjny w mroźną noc. Żeby podjął walkę o siebie, najpierw musi przetrwać do rana. Gdy temperatura spada poniżej zera łatwo o śmierć z wychłodzenia.
To małe kroki, ale niezwykle istotne drodze do godności i w walce o własne człowieczeństwo. Mając świadomość, że nigdy nas nie zawiedliście dziś także prosimy o wsparcie. Każda nawet najmniejsza kwota jest ważna. Pozwala realizować potrzeby i daje nadzieję, że świat nie jest jednak obojętny.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!