Pomóżmy im zostać w domu

Rezan, Tamara i Rajana - uchodźczynie, które w Warszawie znalazły swój nowy dom i zaczęły życie od nowa. Z powodu swojego zdrowia są w grupie ryzyka, nie mogą teraz pracować. Od dawna otrzymują wsparcie integracyjne, zawodowe i edukacyjne od Chlebem i Solą. Teraz chcemy pomóc im z opłatą czynszu, żeby mogły zostać w swoich domach.

Pani Tamara od kilku tygodni unika wychodzenia z domu. W Czeczenii przeszła gruźlicę, która uszkodziła jej płuca. Jej córka, Rajana, ma mocną astmę. Chodzi do 4. klasy. Od półtora roku w nauce pomaga jej nasza wolontariuszka - teraz uczą się zdalnie. Pani Tamara dużo choruje i mimo jej dużego wysiłku jeszcze przed epidemią straciła pracę. Samodzielnie wychowuje córkę, nie ma pomocy ze strony ojca dziewczynki. Do niedawna pomagał im dorosły syn, który mieszka w Rosji, ale teraz on też stracił pracę. W czasie pandemii zakupy robią im wolontariusze - obie nie powinny teraz wychodzić z domu. Za wynajem kawalerki płaci 1200 zł miesięcznie.

Pani Rezan ma 60 lat i przyznany pierwszy stopień niepełnosprawności. W Iraku miała złamane obie nogi, które źle się zrosły. Do połowy marca pracowała dwa razy w tygodniu jako sprzątaczka, ale straciła pracę z powodu pandemii. Nie ma dzieci ani rodziny, na której wsparcie mogłaby liczyć. Za wynajem pokoju płaci 500 zł miesięcznie.

Jeśli uda nam się zebrać kwotę większą niż pokrywającą potrzeby pani Rezan, pani Tamary i Rajany - pomożemy także innym uchodźczyniom i uchodźcom przetrwać czas pandemii. Zebrane środki przeznaczymy na dopłaty do czynszów i rachunków, zakup jedzenia i leków, niezbędne wsparcie psychologiczne.