Osteotomia dwuszczękowa BI-MAX

Zbliża się termin kwalifikacji do operacji, a wciąż brakuje pierwszej kwoty w wysokości 2500 zł na nierefundowane badanie poprzedzające!!

Z powodu poważnej wady zgryzu w ciągu kilku lat straciłam aż siedem zębów, moja twarz zaczęła się zniekształcać, zanikały mi kości szczęki, zęby kruszyły się przez stłoczenia, oraz zaczęłam cierpieć na nieznośne bóle głowy, szczególnie w okolicach skroni. Bedzie coraz gorzej.

Lekarz zaproponował poważną operację dwuszczękową Bimax, jako jedyne wyjście, by zatrzymać dalszy postęp choroby i utratę wszystkich zębów, oraz zlikwidować bóle i poprawić jakość mojego życia. W międzyczasie odbyłam konsultacje z ortodontą, który potwierdził, że sam aparat nazębny będzie niezbędny ale nie wystarczy - wada jest zbyt głęboka i złożona. 

Sama operacja jest refundowana, ale już przygotowania do niej oraz leczenie po - już nie. Zalicza się do tego:

Minimum roczne przygotowanie przez ortodontę w konsultacji z chirurgiem, diagnostykę tzw zerową czyli kwalifikację do operacji ( pomiary i fotografie twarzy, skany łuków zębowych i tomografię komputerową twarzoczaszki), ponowne wizyty u ortodonty, już po operacji, na koniec najważniejsza rzecz: uzupełnienie braków zębowych, aby nie zniweczyć operacji. W moim przypadku mostki nie wystarczą - będzie potrzebny choć jeden implant, na łuku przednim... Tylko ta jedna rzecz to min 8000 zł!

Wada zgryzy, jaką posiadam, może bardzo często powodować poważne następstwa, wiele z tego już doświadczyłam, mimo młodego wieku, więc co będzie dalej?

Nie stać mnie na tak duże wydatki, nie mam skąd zasięgnąć pomocy, spłacam już i tak duży kredyt. Nie wspomnę o wstydzie, który mnie męczy tyle lat...

Dziękuję z góry, jeśli ktoś zechce mnie w tym wesprzeć