Leczenie i rehabilitacja Artura

Artur jest podopiecznym Fundacji Dzieciom "Zdążyć z pomocą."

Można go wesprzeć przekazując 1,5% podatku:

KRS: 0000037904

CEL SZCZEGÓŁOWY: 33468 FLOREK ARTUR

Artur przyszedł na świat trzynaście lat temu, jest najmłodszy z trójki moich dzieci. Jest dzieckiem słabowidzącym, z poważną wadą wzroku.

Dwa lata po urodzeniu zdiagnozowano u syna wysoką nadwzroczność obu oczu, niedowidzenie i zez zbieżny oka lewego, astygmatyzm i oczopląs.

Na przełomie lat pojawiły się również problemy z zaburzeniem uwagi, aktywności, koncentracji, niepokój ruchowy, męczliwość, nadpobudliwość psychoruchowa co przyczyniło się do postawienia kolejnych diagnoz - ADHD-typ mieszany oraz niepełnosprawność intelektualna w stopniu lekkim.

Na chwilę obecną jest pod systematyczną opieką okulisty, psychoterapeuty oraz neurologa a największym wyzwaniem jest dla nas oczopląs syna, ponieważ bardzo utrudnia Arturowi naukę czytania i pisania.

Koniec zeszłego roku to rezonans magnetyczny głowy, po pełnym nadziei badaniu, rozczarowanie, rezonans pomógł niektóre rzeczy wykluczyć, jednakże potwierdził też , że oczopląs jest nieoperacyjny, i że badanie nie wykazało przyczyny takiego stanu rzeczy.

W główce jest tyle pomniejszych nerwków, które mogą być odpowiedzialne za tą bardzo uciążliwą dysfunkcje wzroku, ale nie poddajemy się i będziemy szukać dalej.

Będziemy dalej walczyć o lepszy wzrok Arturka, i z całego serca proszę byście dali mu  szansę na lepsze jutro , żeby mógł w przyszłości funkcjonować samodzielnie.

Artur  jest bardzo pogodnym chłopcem, mimo wszystko, kiedy cofam się wstecz do lat, gdy z powodu wiotkości krtani i refluksu przełykowo-żołądkowego , z powodu wiecznie nawracających infekcji, stridor krtaniowy odbierał mu oddech, kiedy hospitalizacja , zastrzyki ze sterydów były jego codziennością ,a on tego nie rozumiał, kiedy zwykła wizyta lekarska i biały fartuch kończyły się napadem paniki a pobieranie krwi koszmarem, opadałam z bezsilności, tylko jego siła i uśmiech dawały nadzieję. I tak trwamy w nadziei . Gdy po operacji ujawniła się wada wzroku, która zawirowała całym jego światem, bywały dni ,że to on głaskał mnie po głowie niosąc słowa pocieszenia. Podziwiam go, za to że się nie poddaje, że daje radę, nawet wtedy, gdy zaburzenia równowagi i silne szkła korekcyjne nie pozwalały  mu normalnie funkcjonować.

Od kwietnia zeszłego roku po dziwnych bólach w brzuchu i mostku zostaliśmy skierowani  do gastroenterologa, podejrzewano nawrót refluksu, jednakże gastroenterolog  w trakcie badań stwierdził zaburzenia rytmu serca. 

Zaczęliśmy szukać kardiologa, pierwsze omdlenie w maju  , spanikowałam, pojechałam z synem na SOR, zostawili nas na oddziale, trzy dni był pod obserwacją, monitorowany, echo , holter, diagnoza - powirusowe uszkodzenie mięśnia sercowego. Trzykrotnie przebyty Covid zapewne się przyczynił do obecnych zaburzeń.

Zero wysiłku, co miesiąc holter, kiedy ostatni wyszedł gorzej , pojawiły się częstoskurcze o częstości 150 uderzeń, zalecono leki. 

Obecnie syn jest pod stałą opieką kardiologa, zaburzenia nie ustały, monitorujemy cały czas zarówno ciśnienie, puls i czekamy na cud.

Ze względu na  poważne dysfunkcje, syn wymaga wielospecjalistycznej terapii skierowanej na stymulację ogólnego rozwoju oraz rozwoju emocjonalno - społecznego pracy z pedagogiem ,psychologiem, logopedą oraz tyflopedagogiem.   Wymaga również ćwiczeń ortoptycznych i ogólnej terapii widzenia. 

Wszystkie zebrane środki zostaną w całości przekazane na niezbędną rehabilitację Artura, wizyty u specjalistów, jak również na sprzęt, który pozwoli mu odnaleźć się w szkole, da szansę dogonić rówieśników.

Będę ogromnie wdzięczna za okazane wsparcie, ponieważ sama nie jestem w stanie zapewnić mu długotrwałej terapii niezbędnej do prawidłowego rozwoju.

Artur jest podopiecznym Fundacji Dzieciom Zdążyć z pomocą.

Można go wesprzeć przekazując 1,5% podatku:

KRS: 0000037904

CEL SZCZEGÓŁOWY: 33468 FLOREK ARTUR

Anna Florek. Mama Artura. 

Dziękuję .