Pomagajmy potrzebującym kotom.

Kolejne stado wolno zyjacych kotow. Spotkane na śniegu w bardzo mroźna zimę . 

Sytuacja jest dramatyczna. Co roku zostają tam porzucane niechciane zwierzęta, ich liczba drastycznie urosła w ostatnim czasie. Po za tym kocą się kocice , które trudno odłowić , potrzebna jest klatka pułapka, niestety brak pieniędzy na jej zakup.

Przydałyby się odżywki dla kotów, tabletki na odrobaczenie i leczenie kociego kataru ,i innych kocich chorób.

A także sterylizować.W ub roku okocilo sie kilka dzikich kocic, kocą sie w ukryciu, w krzakach narażone na niebezpieczeństwa. Zdarza się, że agresywne bez opieki psy atakują kocice mające małe kocięta. Jak się to kończy lepiej nie mówić. Karmiciel dba o nie ,ale nie jest w stanie zapewnić im wszystkiego.

 niestety nie ma na tyle karmy, żeby zaspokoić potrzeby dziennego wyżywienia.

Każda złotówka jest na wagę złota, liczy się też czas..jak zawsze zresztą. Wierzę, że kwota którą chce uzbierać jest realna. Oczywiście będzie rozsądnie zagospodarowana.