Nazywam się Magdalena Drąg. Urodziłam się z wadą serca, która w ówczesnym czasie była nieoperacyjna. Przeciekowa wada serca (okienko aortalno - płucne) spowodowała zmiany w płucach i pojawiło się tętnicze nadciśnienie płucne. Ten zbiór wad jest nazywany Zespołem Eisenmengera. Przez ponad pięćdziesiąt lat funkcjonowałam na zwolnionych obrotach, bo choroba, choć ograniczała mnie fizycznie, ale pozwalała na normalne życie. Do ograniczeń typu: szybkie męczenie się, trudności z wejściem po schodach, krwioplucia itp. po prostu się przyzwyczaiłam.
Sześć lat temu nastąpiło zaostrzenie choroby i nie wystarczyła już opieka kardiologiczna w Rzeszowie i trafiłam do specjalistycznego ośrodka w Krakowie leczącego tętnicze nadciśnienie płucne. Zostałam zakwalifikowana do programu lekowego TNP i co kilka miesięcy musiałam "meldować się" w Szpitalu JP II w Krakowie na konsultacje i badania oraz by pobrać leki. Przeważnie jeździłam z osobą towarzyszącą, najpierw pociągiem a potem samochodem.
Niestety rok temu choroba bardzo się zaostrzyła. W trybie pilnym trafiłam do Krakowa. Dzisiaj moja saturacja utrzymuje się na poziomie ok. 70%, a zdarza się, że spada poniżej 50%. Wówczas szybko muszę ratować się tlenem.
W tej sytuacji każdy wyjazd do Krakowa, a muszę być tam osobiści co pół roku, wiąże się kosztami, bo muszę opłacić karetkę sanitarną, by mieć dostęp do tlenu i możliwość przejazdu na leżąco. To koszt ok. 1 500 zł.
Jeżeli ktoś dołoży cegiełkę i pomoże mi zebrać choć część tej kwoty, będę wdzięczna i obiecuję modlitwę za wszystkich Ofiarodawców.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!