Patryk Świerszcz
Pobyt w szpitalu nie należy do najprzyjemniejszych ;)
Zabieg wstępnie wyznaczony na Poniedziałek 4.12.202023.
Czekam jak na wyrok co będzie później;)
Witam nazywam się Patryk i mam 28 lat. Do 26 listopada 2022 moje życie toczyło się normalnie, stała praca , w wolnych chwilach pasja ,spotkania z przyjaciółmi, znajomymi i rodziną...
Wszystko układało się tak jak powinno i ...
… zostałem zaatakowany, nie wiem jak , nie wiem czemu, poczułem tylko ból...gdy otworzyłem oczy zobaczyłem wielką plamę krwi, mężczyzna stojący nade mną krzyknął „sp*rdaj stąd!”, podniosłem się, chwyciłem telefon i zacząłem uciekać. Nie wiem ile biegłem, ale było mi coraz ciężej, osunąłem się na nogach i zorientowałem , że moja prawa ręka na wysokości łokcia wisi bezwładnie. Udało mi się dodzwonić do kolegi który przetransportował mnie do szpitala.
Potem pamiętam tylko migawki, wejście do szpitala, pytania...
I WYROK „ręka musi zostać amputowana!!”
Rozpoznanie jakie postawiono w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym brzmiało:
S51.0 - Otwarta rana łokcia
S42.4 - Złamanie nasady dalszej kości ramiennej
X99 Napaść z użyciem narzędzia ostrego (maczetą)
-Co? MACZETĄ!?
- Tak miał pan dużo szczęści… wymaga Pan pilnej operacji rękę trzeba amputować na wysokości łokcia, wszystko jest tam przecięte. Kości, mięśnie, ścięgna, nerwy… Czuje pan jak pana dotykam tutaj po palcach….
-Nic nie czuje… tu na dole nie boli ale wyżej (ponad łokciem boli i to bardzo).
Widziałem tylko przerażoną twarz mamy...
Przygotowali mnie do zabiegu, rozmawiało ze mną kilku lekarzy, podali kilka leków… i zawieźli na blok operacyjny… (nie interesowało mnie nic… utną mi rękę, moją prawą rękę…) Starałem się nie płakać, ale kto by nie płakał, stałem się kaleką
Wszystko działo się szybko,
- Rozcięli mi wszystkie ubrania i założyli jednorazowe
- Jeszcze cewnik do pęcherza, drugie wkłucie i jedziemy na blok operacyjny.
Od razu z łóżkiem prosto na blok operacyjny. Podchodzi do mnie jakiś lekarz przedstawia się mówi że jest anestezjologiem że będą znieczulać, że operacja będzie szybka, amputują rękę zaszyją i przewiozą na sale pooperacyjną, raz dwa trzy i dziękuje po wszystkim… Łzy w oczach.. jak ja będę pracował, jak będę jadł co ja zrobię bez prawej ręki… minęło kilka chwil po czym na salę weszło 3 lekarzy poprosiło anestezjologa za drzwi po chwili wrócili i mówią do mnie.
-Panie Patryku spróbujemy rękę uratować, spróbujemy ja przyszyć, jest cień szansy, że wszystko uda się pozszywać, ale musimy zajrzeć jak to tam wygląda. Po wszystkim ręka raczej nie będzie sprawna w 100%. Na pewno bez rehabilitacji i dużego wkładu pracy będzie niesprawna. Być może nigdy nie odzyska Pan pełni sił w ręku prawym. Jak zaczniemy operacje i zajrzymy do środka to dopiero będziemy mogli stwierdzić czy uda się to pozespalać. Zgadza się Pan na przyszycie ręki i ewentualną amputację na wysokości łokcia?
- Ze łzami w oczach odpowiedziałem TAK!
Obudziłem się po zabiegu ze strachem aby spojrzeć w prawą stronę… jest! Mam rękę… Ale co jest? Nie mogę nią ruszać, tylko czuje odrętwienie...
Na dzień dzisiejszy 20.01.2023(2 mc po operacji) mam zakres ruchu 15-30% …
Potrzebuję waszej pomocy ‼️
Koszty rehabilitacji są ogromne, niestety nie mogę pracować zanim nie zakończę leczenia.
Lekarz mówią że sprawność ręki mogę wypracować przez 2 lata, później ścięgna się zastoją. Jestem pełen determinacji by odzyskać sprawność w ręku, ale rehabilitacja jest bardzo kosztowna i nie jestem w stanie sam sobie z tym poradzić.
Aby być wiarygodny będę wstawiał tutaj zdjęcia postępów związanych z rehabilitacją abyście też mogli zobaczyć i przejść ze mną przez ten trudny okres w moim życiu.
Bardzo proszę was o pomoc!
Patryk Świerszcz
Opis tego co mam do rehabilitacji i jak przebiegła operacja:
Rana rąbana ramienia prawego z otwartym złamaniem kości ramiennej w okolicy przezkłykciowej. Uszkodzenie pnia nerwu łokciowego. Uszkodzenie rozcięgna mięśnia trójgłowego ramienia oraz mięśnia ramienno-promieniowego.
Podczas operacji miałem mieć amputowana rękę ale trafiłem na idealnego ortopedę który dał radę zszyć ścięgna, nerwy (obwodowy/czaszkowy), rekonstrukcja pierwotna wielotkankowych uszkodzeń kończyny górnej, otwarte nastawienie złamania z wewnętrzną stabilizacją- kość ramienna (2 płytki tytanowe w łokciu)
Pobyt w szpitalu nie należy do najprzyjemniejszych ;)
Zabieg wstępnie wyznaczony na Poniedziałek 4.12.202023.
Czekam jak na wyrok co będzie później;)
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Team Clutch "D"
Powrotu do zdrowia !
Daniel Barżykowski
Trzymaj się! Dużo zdrówka ♥️
Patryk Świerszcz - Organizator zbiórki
Dzięki wielkie mordo
BlackSheeps
Trzymaj się! Cały team życzy szybkiego powrotu do zdrowia !
Patryk Świerszcz - Organizator zbiórki
Dzięki Wielkie ziomeczki napewno się spotkamy tam gdzie zawsze ;)
Barbara Sekścińska
Patryk dużo zdrowia życzymy tobie ,jesteś bardzo młodym i silnym człowiekiem dasz radę,trzymam kciuki
Patryk Świerszcz - Organizator zbiórki
Dziękuję bardzo, staram się jak najbardziej ;)
Agnieszka Iżbicka
Dużo siły i zdrowia!!!
Patryk Świerszcz - Organizator zbiórki
Dziękuję każde słowo daje mi wielką siłę 💪💪💪💪💪💪💪