Zbiórka Feliksa porzucono, bo zachorował - miniaturka zdjęcia

Feliksa porzucono, bo zachorował Jak założyć taką zbiórkę?

Rudy kot w klatce, patrzący na zewnątrz.

Feliksa porzucono, bo zachorował

4 915 zł  z 7 500 zł (Cel)
Wpłaciło 138 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Iwona Lasocińska - awatar

Iwona Lasocińska

Organizator zbiórki

Gdy Feliks zachorował, jego opiekunowie wyrzucili go ze swojego życia jak zużytą zabawkę. Jeszcze niedawno szczęśliwy kociak, dziś  cierpi podwójnie -z powodu choroby i porzucenia.  Jeśli ktoś jeszcze myśli, że koty są obojętne, to spójrzcie na zdjęcie Feliksa dzień po porzuceniu. Trudno sobie wyobrazić, co przeżywa ten niewinny kociak.

Chory, słaby, bolesny Feliks z ciepłego domu trafił do zimnej, szpitalnej klatki. Sam, przerażony, wśród obcych, uwięziony w ciasnej przestrzeni. Nie musiało tak być, wystarczyło trochę serca. Na chorobę mamy niewielki wpływ, ale to, jak traktujemy inne istoty zależy tylko od nas. 

Feliks zachorował na zapalenie otrzewnej, bardzo cierpiał. To już jest prawdziwym dramatem. Ale czekał go koszmar, którego nikt nie był w stanie przewidzieć. Został porzucony w lecznicy przez  opiekunów, gdy potwierdzono fatalną diagnozę. Leczenie ich przerosło. Płakałyśmy razem z nim. Bezsilność odbierała nam siły.

Feliks został adoptowany we wrześniu . Mały, zdrowy, wesoły, rudy rozrabiaka. Nie sposób było nie pokochać od razu tego uroczego malucha. W lutym przeszedł zabieg kastracji. Potem zaczął się źle czuć. Nie jadł, był osowiały, pojawiła się gorączka, zaparcia, ból brzucha. Opiekunowie zabrali Feliksa do weterynarza. Od razu podejrzewano  zapalenie otrzewnej. To ciężka, wirusowa choroba. Badania niestety potwierdziły fatalną diagnozę. Gdy opiekunowie przywieźli Feliksa do specjalistycznej lecznicy, jego stan był już ciężki a rokowania ostrożne. Wtedy opiekunowie odmówili dalszej opieki wymagającej intensywnych zabiegów.

Po porzuceniu stan Feliksa gwałtownie się pogorszył. Pojawiły się objawy neurologiczne. Niedowład tylnych łap.  Feliks musiał pozostać w szpitalu pod stałą opieką lekarza. Jego życie było w bezpośrednim zagrożeniu. 

Uratowałyśmy z dziewczynami Feliksa , gdy był maluszkiem z dwójką braci. Opiekowałyśmy  się razem  nim, troszczyłyśmy się, karmiłyśmy. Gdy dowiedziałyśmy się o chorobie Feliksa natychmiast zdecydowałyśmy, że ratujemy Feliksa. Zapalenie otrzewnej to ciężka i podstępna choroba, ale udało mi się uratować już wiele kotów. Leczenie jest długie i drogie, wiem jednak, że jest skuteczne. Przez to, że u Feliksa pojawiły się objawy neurologiczne, musi dostawać wyższe dawki leku. A to zwiększa koszty. Nie jego wina. Może, gdyby był w domu, byłoby inaczej. 

Feliks jest teraz w domu tymczasowym. Nie jesteśmy w stanie zastąpić mu prawdziwego domu, ale robimy wszystko, by jego koszmar skończył się jak najszybciej.

Przez pierwsze dni codzienne  woziłyśmy Feliksa na kilkugodzinne kroplówki, miał bardzo wysoką bilirubinę. Nadal jest słaby, ale pojawiło się światełko w tunelu. Feliks zaczął jeść. Bilirubina spada. Wyniki badań krwi jeszcze słabe, ale dobrze zareagował na leczenie. 

Leczenie Feliksa będzie trwało ok. 3 miesięcy. W domu tymczasowym jest otoczony miłością i troską. Razem zapewniamy mu wszystko, czego potrzebuje, by wyzdrowieć- leki, badania, konsultacje. Sama nie dałabym rady. Dajemy mu naszą wspólną siłę i determinację. Nie pozwolimy go zniszczyć ani chorobie ani traumie porzucenia. Musi się udać.

Feliks walczy, chce żyć. Cierpliwie poddaje się długotrwałym i czasem nieprzyjemnym zabiegom, jakby rozumiał, że to po to, by ocalić mu życie.  Już na hospitalizację, badania, konsultacje, leki i kroplówki wydałyśmy prawie 3000 zł. A przed nami kolejne badania, kontrole, konsultacja kardiologiczna, zakup leków. Lecznica zgodziła się na odroczenie płatności, tylko dzięki temu możemy ratować Feliksa. 

Teraz cała nadzieja w Was. Czy uda się zebrać na czas pieniądze? Czy zdążymy zapłacić za wszystko na czas?

Spójrzcie na Feliksa, na jego rozpacz i ból. Bez was nie uda się uratować Feliksa, nie damy rady sami. Choćby nas było 100 wolontariuszek samą troską i miłością nie naprawimy jego ciała. Potrzebujemy bardzo waszej pomocy. Potrzebuję pieniędzy na jego leczenie.

Ogromnie prosimy, błagamy. Uratujcie Feliksa, zwróćmy mu jego życie, dajmy nadzieję na prawdziwy dom. Niech dzięki Wam  odzyska wiarę w człowieka.Załączam wyniki badań, opisy z lecznicy i faktury w miarę jak będę otrzymywać.


Aktualizacje


  • Iwona Lasocińska - awatar

    Iwona Lasocińska

    25.05.2025
    25.05.2025

    Dziękujemy ogromnie za każdą pomoc dla Feliksa. Porzucony w ciężkiej chorobie Feliks powoli wraca do zdrowia. Leczenie przynosi rezultaty. Jeszcze nieśmiało, ale już wierzymy, że udało się uratować życie Feliksa, choć walka o jego zdrowie wciąż trwa. Pozostało jeszcze miesiąc leczenia. Miesiąc podawania drogiego leku (1300 zł), badania krwi i usg i wizyta kontrolna (ok. 800zł). Musimy też spłacić długi w lecznicy, która ratowała życie Feliksa w najgorszym czasie. To dług ok. 900 zł -na dole opisu.
    To dzięki waszym wielkim sercom Feliks żyje i ma dużą szansę na całkowity powrót do zdrowia i dobre życie z rodziną, która będzie z nim na dobre i na złe.
    Bardzo prosimy was o pomoc dla Feliksa na jego ostatniej prostej do zdrowia. Już tyle razem zrobiliśmy, by go uratować. Feliksa porzucili nieodpowiedzialni ludzi. Jestem pewna, że my razem go nie zostawimy, będziemy ratować do końca.

    Zdjęcie aktualizacji 165 355

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    18.05.2025
    18.05.2025

    Trzymam kciuki za Feliksa💕

  • Kociara - awatar

    Kociara

    22.04.2025
    22.04.2025

    Zdrowia dla Kitku

  • Aleksandra Kozubska - awatar

    Aleksandra Kozubska

    21.04.2025
    21.04.2025

    Rudziasku, trzymam kciuki za Ciebie. Będzie dobrze 🧡

  • Basia P. - awatar

    Basia P.

    20.04.2025
    20.04.2025

    Trzymam kciuki za chłopczyka ❤️🧡💛, a ludzi którzy tak go potraktowali nie pozdrawiam

  • Mariola - awatar

    Mariola

    05.04.2025
    05.04.2025

    Zdrówka koteczku

4 915 zł  z 7 500 zł (Cel)
Wpłaciło 138 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Iwona Lasocińska - awatar

Iwona Lasocińska

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 138

Ania - awatar
Ania
20
Mateusz Transport - awatar
Mateusz Transport
20
Iwona - awatar
Iwona
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
5
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Mateusz Transport - awatar
Mateusz Transport
20
Rafał - awatar
Rafał
50
Grzesiek - awatar
Grzesiek
100
Siegrida Minor - awatar
Siegrida Minor
30
Mariola - awatar
Mariola
10

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail