Dzień dobry, Dobrzy ludzie!
Jestem Kinga i mam 29 lat. Nie sądziłam, że będę zwracać się o pomoc w Internecie, ale to walka o moje zdrowie i życie. Trudno mi opowiedzieć moją historię ze względu na chorobę, która wpływa na moje funkcjonowanie i przynosi obezwładniającą niemoc. tym bardziej jestem wdzięczna za chęć zapoznania sie z moją sytuacją.
Mieszkam na podkarpaciu, w bardzo skromnych warunkach. Życie mnie nie rozpieszcza, wychowałam się w Domu Dziecka, miałam 3 próby samobójcze. Choroba psychiczna oddzieliła mnie od świata i marzeń. Nie pracuję nie założyłam własnej rodziny, nie mam też rodzeństwa. Doskwiera mi samotność, a utrzymująca się apatia sprawia, że trudno jest mi mieć jakiekolwiek zainteresowania.
Wyznam także, że zmagam się permanentnie z myślami samobójczymi. Są chwile, że tylko myślenie o samobójstwie przynosi mi ulgę. Mieszkam razem z moją mamą w domu bez żadnych wygód. utrzymuję się z zasiłków, to mało i ledwo starcza na podstawowe potrzeby. Właśnie dlatego zwracam się do was Dobre Osoby, z prośbą o wsparcie ojej zbiórki. pozyskana kwota zapewni mi ciągłość rehabilitacji, która wiąże się z kosztami. Dużym wydatkiem jest również opieka specjalistyczna neurologa, okulisty, ortopedy.
Założyłam tę zbiórkę, ponieważ pragnę zebrać fundusze na rehabilitację, psychoterapię oraz opał na zimę, a także na wizyty prywatne u specjalistów. Z góry dziękuję za każdą cegiełkę dołożoną do poprawy mojego losu! Wymagam psychoterapii, która wiąże się z kosztownymi dojazdami.
Miałam 27 pobytów w szpitalach psychiatrycznych - od 4 tygodni do 6 miesięcy każdy.
wielokrotnie miałam wystawiane skierowania do szpitali, ale są one przepełnione, z każdego kolejnego byłam odsyłana z kwitkiem. Niestety zostaję mi już tylko leczenie prywatne: psychoterapia 130zł za jedną sesję gdzie w skali miesiąca daje już kwotę 520zł, psychiatra 270zł. Do tego dochodzą koszty ogrzewania - w poprzednim roku było ciężko, nie wspominając o obecnym. Mam problemy z kręgosłupem, cierpię na bóle gdzie leki przeciwbólowe niewiele pomagają. Doświadczam utrat przytomności, gdzie lekarze nie wiedzą czym jest to spowodowane, leczenie na NFZ jest dość uciążliwe ponieważ do specjalisty na pierwszą wizytę czeka się rok i więcej.
Będę bardzo wdzięczna za Państwa dobrą wolę, okazanie serca i pomoc. Każda złotówka jest dla mnie cenna i bardzo istotna w perspektywie przyszłego leczenia i rehabilitacji.
Ostatnio pojawiła się jednak iskierka nadziei. Wiążę się to jednak z wydatkiem zupełnie przekraczającym moje możliwości. Dlatego też postanowiłam prosić Was o wsparcie. Wierzę w ludzi, wierzę w siłę Internetu i w to, że dzięki Wam uda się zrealizować mój cel. Chcę żyć normalnie i pokazać swojej chorobie, że tak łatwo sobie że mną nie poradzi.
Mam szczerą nadzieję, że znajdą się tutaj Anioły, które będą w stanie wesprzeć finansowo mój cel. Dziękuję z całego serca za każdą wpłatę, udostępnianie i dobre słowo. Jeżeli Chciałbyś/Chciałabyś pomóc mi nie wspierając mnie finansowo, będę wdzięczna, jeśli udostępnisz tę zbiórkę swoim znajomym.
Pozdrawiam serdecznie
Kinga
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!