Często jestem na górze Żar w Międzybrodziu Żywieckim. I naprawdę nie wiadomo skąd pojawiła się kocia mama z trojgiem dzieci. Mróz chłód i nadciągająca burza śnieżna a w środku tej całej zimnej góry one.... Co mogłam zrobić: otworzyłam piwniczne okienko i koty zaraz zaczęły się tam ukrywać, zostawiłam im 8 kg suchej energetycznej karmy Royal Canin bo tyle miałam w samochodzie, nakarmiłam mielonym i puszkami Cosma. Koty są dzikie. Będę się starała je wyłapać, wysterylizować i znaleźć domy. Mam nadzieję że dadzą radę do mojego kolejnego sobotniego pobytu. Koty są dzikie i nieufne więc dużo pracy przede mną. Gdyby ktoś chciał wspomóc i dołożyć się do zakupu karmy to będę bardzo wdzięczna:
Fundacja Koty Katowic:
Można też przekazać 1% podatku KRS 0000457138
PayPal: [email protected]
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!