Podrzucone zapłot kociaki pomocy

Dziękujemy pięknie za pomoc ❤️

Kotki już w swoich domkach

Trzy maluszki leżały za płotem wtulone w siebie, nigdy wcześniej nie widziane, leżały tak, a matki ciągle nie było. Zostały zabezpieczone przez dwie dobre osoby, które usłyszały ich płacz. Inne organizacje oraz schronisko odmówiły pomocy, nie było wyjścia, takie maleństwa same nie przeżyją :(
Przyjechałyśmy po kociaki, zostawiłyśmy klatkę łapkę, aby kotka dołączyła do kociąt. Niestety, żaden kot się nie pojawił, a w klatkę od kilku dni nic się nie złapało.Stąd nasze podejrzenia, że zostały podrzucone :(
Gdy do nas trafiły dostały kocie mleczko i aż trzęsły się łapczywie zajadając... były strasznie głodne...Kociaki dostały surowicę, żeby nabierały odporności, zajadają kocie mleczko, ale i wcinają już karmę. Maleństwa ładnie się załatwiają, w większości przypadków nawet trafiają do kuwety :) mogą mieć już 4 tygodnie. Potrzebują mnóstwo ciepła i miłości.Bardzo prosimy o wsparcie w utrzymaniu maluszków <3

23.11.23 Kotki są już po szczepieniu. Mają ujemne testy fiv i felv :) 

29.11.23 Bolek, Tola i Lola czekają właśnie na drugie szczepienie. Są już gotowe do adopcji. Prosimy o wsparcie w uzupełnieniu zbiórki do końca :)

Bolek:

Lola:

Tola: