Cześć, pochodze z małej wioski. Jesteśmy 4 lata po ślubie. Razem jesteśmy juz 13 lat. Tak, miłość od pierwszego wejrzenia. Mialam 16 lat gdy się poznaliśmy. Od 4 lat bezskutecznie staramy się o dzidziusia. U męża zdiagnozowano chorobę genetyczną. Niestety musimy korzystać z banku nasienia aby osiągnąć swój cel, marzenie o dziecku. Jestesmy obecnie po 7 inseminacjach. Nikomu nie życzę tego, co przeszlam, co przechodzę z mężem. Zmieniliśmy klinike, lekarze dali nadzieje i znowu jedna kreska. Jestem juz na skraju żeby się poddać w tej walce. Mąż przeżywa to bardzo, że nie może dać mi dziecka,w dodatku jest jedynakiem.Lekarz powiedział ze jedynym ratunkiem jest invitro. Koszty leczenia sa ogromne, wydaliśmy juz mnóstwo pieniędzy na leczenie, badania, tabletki, zastrzyki, zabiegi. Proszę, wspomóżcie nas aby zdobyć pieniądze do invitro. Wierze, ze znajdą się ludzie o dobrym serduszku, którzy zechcą nam pomóc. Jest to jedyna szansa na zostanie mamą, mam juz 29 lat. Proszę, dajcie mi nadzieję.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!