Anika, nie poddajemy się

Anika przyjechała do nas przed chwilą a już spędza nam sen z powiek 🙁

W niedzielę bardzo źle się poczuła więc pilnie jechaliśmy z nią do całodobowej kliniki. Okazało się, że ma całkiem zatkane jelita, prawdopodobnie dlatego, że za bardzo się objada. Została tam do poniedziałku, niestety w środę znów sie pogorszyło 🙁 Kolejna wizyta w lecznicy nie dała odpowiedzi na pytanie o przyczynę takiego stanu 🙁 W obrazie USG nie ma niczego mocno niepokojącego, a badania krwi - choć nienajlepsze ( słaba morfologia i przekroczone parametry nerkowe ) nie tłumaczą aż takich problemów Aniki 🙁 Po każdym posiłku, nawet najmniejszym, kotka siedzi w pozycji bólowej i widać, że czuje ogromny dyskomfort. Niestety - objada się mimo to i pochłania natychmiast każdą porcję jedzenia, jaka jej dajemy. Na razie mamy obserwować i dawać Anice często bardzo małe porcje jedzenia. Kupiliśmy jej karmę gastro i zamontowaliśmy automatyczne karmniki by dozować jedzenie. Trzymajcie kciuki by te zabiegi zadziałały i by samopoczucie i wyniki krwi Aniki poprawiły sie do następnej wizyty. Bardzo tez prosimy o finansowe wsparcie dla tej cudnej kotki  Dziękujemy za każdą pomoc ♥️