Jestem szesnastoletnią dziewczyną, ze zdiagnozowaną anoreksją. Z problemem zaburzeń odżywiania borykam się tak na prawdę od około trzech lat.
Choroba odebrała mi nie tylko radość życia, pasje, marzenia, przyjaciół czy bliskich, ale przede wszystkim zaufanie do samej siebie oraz zdrowie. Widzę również, że moje ciało jest coraz bardziej wycieńczone i boję się, że pewnego dnia może nie dać rady dłużej funkcjonować. Trudno się jednak dziwić , ponieważ tkwię w BMI poniżej 14 od kilku miesięcy.
Po wielu próbach w końcu zrozumiałam, że nie poradzę sobie sama, dlatego z tego miejsca pragnę prosić o pomoc. Wszyscy specjaliści na których trafiłam, grozili mi szpitalem i mówili, że już dawno powinnam tam trafić. Razem z rodzicami wiemy jednak, że to nie jest rozwiązanie - nie wyleczą tam mojej psychiki, poprzez brak regularnych psychoterapii, a są one tutaj kluczowe.
Dzięki ośrodkowi w Malawie, o którym słyszeliśmy wiele dobrych opinii, mogłabym w końcu podjąć walkę i spróbować stawić czoła chorobie. Mam świadomość tego, jak groźna jest anoreksja i postaram się zrobić wszystko, aby w końcu zakończyć ten etap. Na pewno nie będzie to łatwe, ale wierzę, że dzięki pobytowi w ośrodku uzyskam kompleksową pomoc, która sprawi, że będę mogła tego dokonać.
Dzięki Waszej pomocy udało mi się pojechać na pierwszy turnus, jednak mój stan wymagał pozostania na kolejne 6 tygodni. Dzięki fachowej pomocy obecnie czuję się dużo lepiej. Zrobiłam spore postępy i mimo licznych upadków, wciąż idę dalej, ponieważ chcę zacząć żyć. Drugi turnus kończy się 11 listopada, jednak po wyjściu będę dalej kontynuować terapię, ponieważ wraz z opuszczeniem Malawy moja walka się nie kończy - można nawet powiedzieć, że dopiero się zacznie. Jestem zdeterminowana i mam nadzieję, że kiedyś uda mi się pokonać chorobę - potrzebuję w tym jednak Waszej pomocy, ponieważ w dalszym ciągu wiąże się to z kosztami.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia
Anonimowy Darczyńca
Dobrze, że jako rodzice szukacie Państwo pomocy dla dziecka. Dla samych rodziców to wyjatkowo trudny temat. Niech Pan Jezus was wspiera i pobłogosławi te terapię. Pozdrawiamy:-) Znajomi Dominiki Jastrzębskiej
Paweł O
Trzymam kciuki :)
Anonimowy Darczyńca
Mam nadzieję, że uda się wygrać walkę
Anonimowy Darczyńca
Diana... Trzymajcie się i wracajcie do zdrowia.