Przygarnęliśmy bezdomnego kotka. Diagnoza u weterynarza została zrobiona w kierunku FIP. Pierwsze test, który miał potwierdzić obecność wirusa FIP wyszedł negatywnie co nie oznacza, że mimo wyszło to nie to.
Chciałabym byc pełna nadzieji, że to jednak nie to... Czeka nasz szereg kolejnych kosztownych badań, z których jest spora szansa, że ostatecznie wyniknie jednak ta sama wstępna diagnoza.
UPDATE 1: na przestrzeni ostatnich dwóch dni były robione USG. Z pierwszego wyszła niejednoznaczna narośl na śledzionie z drugiego natomiast coś w tyłu guzka na wątrobie. Operacje usunięcia guzka będzie raczej nie do uniknięcia.
Badania krwi wskazują na obecność wirusa FIP lecz te dane mogą być również spowodowane wyżej wspomnianym guzem przy wątrobie.
UPDATE 2: badanie ściśle na kierunkowana na wisurs FIP wyszło negatywne.
Kotka czeka natomiast operacja usuwania guza. Dodatkowo jest na wielu tabletkach. Antybiotyku, sterydach i preparacie wspomagającym wątrobę. Musi też jeść speclaną karmę hepatik.
Każda złotówka naprawdę się liczy...
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!