Wymarzony piesek dla dzieci

Wymarzony piesek. Słyszę o nim w każdy dzień. Od czasu kwarantanny nawet kilka razy dziennie. Dzieciaki bardzo chciałyby spędzać z nim czas, opiekować się nim. Córka ma 13 lat syn 5. Wybór juz prawie rok temu padł na pomeraniana. Niestety, żeby nie kupić go w pseudo hodowli trzeba na niego wydać minimum 6 tys. Na tę chwilę mamy inne wydatki a oferty tańszych piesków wspierać będą tylko nieuczciwych hodowców. Dlatego dzieciaki wymyśliły, że możemy założyć zrzutkę. Uważam, że to bardzo dobry pomysł. Bardzo prosilibyśmy o cegiełkę do realizacji marzenia moich dzieciaków.