Zbiórka Spłata długów za leczenie kotów - zdjęcie główne

Spłata długów za leczenie kotów

956 zł  z 2 220 zł (Cel)
Wpłaciły 24 osoby
Panna Joanna - awatar

Panna Joanna

Organizator zbiórki

Witam!!!

 Mam na imię Aśka i od dziecka jestem miłośniczką wszelkich zwierząt.  Były one w naszym domu od zawsze. Od najmłodszych lat znosiłam do domu stworzenia potrzebujące pomocy. Kiedy założyłam własną rodzinę wiedziałem, że moje dzieci będą wychowywać się w towarzystwie Braci Mniejszych. Nasz dom jest wypełniony nimi po sufit.  Wszystkie są przygarnięte z przytulisk bądź zgarnięte z ulicy. 

Mamy 3 psy, 6 kotów, 2 szczurki i 4 szynszyle. Po podwyżkach cen wszystkiego trudno utrzymać taką gromadkę, nie mówiąc o jej leczeniu. Do tej pory jakoś sobie radziliśmy, mimo,  że jestem na zasiłku, ponieważ jedno z dwójki moich dzieci posiadanie niepełnosprawność sprzężoną i będzie ode mnie zależne do końca mojego bądź jego życia. 

Nigdy nie prosiłam o pomoc, ale teraz zwracam się do wszystkich ludzi o dobrych sercach, miłośników zwierząt,  którym im los nie jest obojętny. 

3 tygodnie temu zakończyłam leczenie Rudego Ryśka, u którego stwierdzone na pazurach gronkowca złocistego. Pokryłam koszty leczenia,  które najmniejsze nie były. 

W poniedziałek spadła na nas tragedia. 2 kocie siostry,  które przygarnęłam jak to mówię na " wieczny tymczas" dostały w odstępie 4 godzin ataku padaczki,  szczękościsku, duszności , przelewały się przez ręce   byłam pewna,  że tego nie przeżyłam.  

Do tej pory nie wiadomo co im było, ponieważ badania wyszły prawidłowo. Lekarz weterynarii powiedział mi, że raczej nigdy się nie dowiemy, co było przyczyną ich złego stanu. 

Niestety nie miałam takich pieniędzy, by pokryć koszty leczenie, które do dziś wyniosły 2212zł. Musiałam się zapożyczyć,  by móc ratować ich życie. 

Na domiar złego wczoraj odkryłam,  że pazury Ryśka są w jeszcze gorszym stanie niż przed leczeniem,  więc znowu wylądowaliśmy u weta.  Doktor stwierdziła, że to prawdopodobnie choroba autoimmunologiczna, skoro niedługo po zakończeniu leczenia jego stan się pogorszył.  We wtorek będzie miał pobierany wycinek skóry z okolicy pazurów do badań histopatologicznych- zabieg w narkozie + prawdopodobnie czyszczone zęby,  by wszystko ogarnąć podczas jednej narkozy. Koszt około 400 zł,  których nie mam. 

Dlatego jestem tu dzisiejszych i z całego serca proszę o pomoc dla moich zwierząt.  Każda złotówka ma znaczenie.

Za każdą pomoc będę niezmiernie wdzięczna. 

P.s. zdjęcia historii leczenia i rachunków chętnie przedstawię każdemu kto będzie chciał mieć do nich wgląd. 














Aktualizacje


  • Panna Joanna - awatar

    Panna Joanna

    10.05.2023
    10.05.2023

    Beza i jej siostra Pyśka doszły do siebie. Niestety pozostał mi dług po ratowaniu ich życia 😞

    Zdjęcie aktualizacji 120 146

956 zł  z 2 220 zł (Cel)
Wpłaciły 24 osoby
Panna Joanna - awatar

Panna Joanna

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 24

Sebastian Petyn - awatar
Sebastian Petyn
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Przyjaciele Zwierząt - awatar
Przyjaciele Zwierząt
50
Jarek Gorski - awatar
Jarek Gorski
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Agata Wiśniewska - awatar
Agata Wiśniewska
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Emilia - awatar
Emilia
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij