Bym nie szczuł cycem

Update:

Cześć,
obecnie jestem bezdomny, we wrześniu kończę 30 lat
i mieszkam w ośrodku , który jest dla osób w
kryzysie bezdomności w Wielkopolsce.

 Nie będę ukrywał , tak źle nie było nigdy w moim życiu.

Utrzymuje się z niewielkiej pomocy:215 zł około pielęgnacyjnego oraz alimentów 870, które mogą się skończyć, jak przestanę się uczyć. Jeśli uda mi się zebrać całą kwotę, część z tej kwoty będzie na przeżycie po kosztach i leki umożliwiające mi funkcjonowanie, a część na mastektomie,tak jak
było planowane przez mnie wcześniej. W poprzedniej aktualizacji moich diagnoz (około listopad 2023) znalazły się  zaburzenia borderline i chad jednocześnie.

Chce mi się pracować, jednak przez ostatnie 3 miesiące nie byłem w stanie, bo byłem w rozpaczy po śmierci mojej dziewczyny.
Powoli dochodzę do siebie i szukam pracy/płatnego stażu z możliwością przedłużenia umowy w prostych pracach w IT
(na razie umiem html i css w stopniu podstawowym,uczę się javascripta , moim celem w dłuzszej perspektywie jest fullstack developer) bądź w innych branżach( grafika, zrobię ci logo i mała księgę znaku (czyli indentyfikacje wizualną).

Zdaję sobie sprawę, że sam z tego nie wyjde z tej ciemnej dziury i liczę na waszą moc sprawczą,aby mi pomóc znaleźć pracę w Poznaniu, bądź  rozpromowali tę zrzutkę , aby inni mogli mi pomóc choćby złotówką. Możecie też sami tutaj wpłacać, jeśli chcecie.

Ja ze swojej strony mogę obiecać,żę nie wydam tych pieniedzy na głupoty i dostarczę każdy paragon i każdą fakturę popierający tę obietnicę.
Pozdrawiam,
Jesteście Wieeelcy!
Dawid

opis sprzed 3 lat , nie usuwam, abyście mieli pojęcie co się u mnie działo kiedyś.

Hej, nazywam się Dawid i mam 27 lat. Od zawsze wiedziałem, że nie jestem kobietą. Moje ciało i płeć odczuwana nie zgadzają się ze sobą przez co moje życie stało się bardzo trudne. Cierpię na dysforię płciową, między innymi z powodu konieczności posługiwania się starym kobiecym imieniem (nawet jako organizatora zbiórki), a to sprawia, że nieustannie czuję się nieswojo i nie jestem akceptowany przez społeczeństwo, przez co dostaję ataków paniki. 

Mimo swojego trudnego życia, staram się być pogodny, ale zdarzają mi się dni, kiedy wszystko mnie przytłacza. Szczególnie teraz, kiedy moja sytuacja finansowa jest bardzo ciężka, a ja potrzebuję operacji mastektomii. Nie stać mnie na to, ale to operacja ratująca mi życie, eliminująca myśli samobójcze i absolutna konieczność. 

Dodatkowo jestem w spektrum autyzmu, co czyni moje życie jeszcze trudniejszym. Nie zawsze umiem wyrazić swoje emocje i myśli w sposób, w jaki chciałbym to zrobić. Czasami nawet nie wiem, jak się czuję. Często jestem samotny i niezrozumiany. 

Po śmierci matki wskutek COVID-19, którą próbowałem reanimować, mam również depresję i PTSD, z którymi muszę sobie radzić na co dzień. To nie jest łatwe, ale staram się jak mogę. Mam nadzieję, że diagnoza transpłciowości oraz operacja mastektomii pozwoli mi poczuć się bardziej sobą i jednością ze swoim ciałem. 

Moja matka, która mnie wspierała zmarła, a ja utrzymuję się z niewysokich stypendiów z uczelni i alimentów od transfobicznego ojca. To też nie pomaga w mojej sytuacji, ale staram się walczyć i być silny, a także wytrzymać to wszystko, bo wierzę, że jest nadzieja, że wszystko skończy się dobrze. Mimo to brakuje mi czasem nawet na jedzenie czy czynsz, oraz na czesne. 

Mam nadzieję, że kiedyś społeczeństwo będzie bardziej akceptujące dla osób transpłciowych i będziemy mogli żyć w pokoju ze sobą i swoim ciałem. Ale póki co, muszę walczyć o swoje marzenia i potrzeby, ponieważ nikt inny tego nie zrobi za mnie. Proszę o wsparcie, nawet złotówka zmieni moją sytuację.