Аня Петржак
Jeszcze raz serdecznie dziękuję wszystkim za wsparcie <3
1. Nowotwór pęcherza może jest a może nie jest złośliwy. Onkolog powiedziała, że wygląda bardzo "egzotycznie" i nie chciała dawać mu chemii w ciemno, bo dawała 10proc szans, że to nie jest rak. Zaleciła zbadać mocz i sprawdzić czy nie ma w nim złuszczonych komórek rakowych. Banie nie wykazało obecności takich komórek, więc teraz jest już 60 proc szans!
2. Pani onkolog zaleciła też żeby zrobić laparotomię, wyciąć bioptaty z pęcherza i z zbadać w laboratorium. Niestety jego obecny stan anemiczny (wywołany krwawieniem wewnętrznym narośli na pęcherzu, które na szczęście dzięki antybiotykom już ustało) nie pozwala na przeprowadzenie takiej operacji. Codziennie dostaje kroplówki, raz w tygodniu jakiś zastrzyk ferran, henmovet w tabletkach. Średni koszt leczenia to 250-300zł dziennie.
3. Przyblokowanie pęcherza uszkodziło mu nerki i teraz ma masakrycznie wysoką kreatyninę i mocznik, które również musza się poprawić żeby możliwa była operacja. Na jutro jestem umówiona do dr Neski, która jest podobno najlepszym nefrologiem, mam nadzieję, że coś wymyśli...
Ogólnie czuje się dobrze (wszyscy mówią że jego zachowanie jest niespójne z wynikami badań), mruczy, tuli się i uśmiecha.
A.P.
Trzymam za Ciebie kciuki, Rudasie