Tej Pani chyba nie trzeba przedstawiać. Choć przez chwilę nie było o niej słychać, to już wracamy z informacjami. Chwilę zajęło nam konsultowanie się w jej sprawie i wybieranie najlepszej opcji diagnostyki i leczenia.
Jak większość wie, Evita, to sunia, która przyjechała do nas w strasznym stanie. Oczy były tak bardzo zapuchnięte i zaropiałe, że sunia nie widziała na nie prawie nic. Wystarczyło trochę opieki, dobrego jedzenia, leków i suplementów, by wszystko zaczęło lepiej wyglądać.
Niestety to nie koniec historii Evity, gdyż przez nią sterylizacja, RTG, niezbędne testy i operacja powiek.
Wiemy doskonale jak chętnie wspomogliście Evitę w jej początku do lepszego życia, ale w tym momencie będzie stawiała kolejny krok, aby w końcu wszystko unormować.
Musimy wykluczyć wszystkie problemy zdrowotne i znaleźć takie leki i taką karmę, by już nie musiała brać żadnych obciążających leków, a zwyczajnie wiedzieć czego unikać, by nie było problemów skórnych.
Dodatkowo powieki drażnią oko i teraz po wyleczeniu innych problemów, kiedy już może normalnie otwierać oczy, możemy przystąpić do tej operacji.
Evita kolejny raz prosi Was o pomoc w kolejnym kroku do jej normalności <3
Już tak niewiele jej brakuje...
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Monika Szwedowska
Kochana Evito:) Przypominasz mi moją kochaną labradorke która odeszła już za TM:( Też miała problemy skórne niestety nigdy właściwie zdiagnozowane. Mam nadzieję że Ty masz szansę na wyleczenie. Trzymam kciuki:) Pozdrawiam Monika z czarnym labusiem Grandem