Agnieszka Rapala
Mamy na jedna godz rehabilitacji,nie poddajemy sie
Moj kuzyn Artur ma 45 lat.W 2009 zostal zdiagnozowany na stwardnienie rozsiane.Zaczelo sie dosc niewinnie.Wyjechal za granice do pracy w 2008 roku kiedy po kilku dniach pobytu zaczal utykac na jedna noge oraz skarzyc sie na bol kolana.Tamtejszy lekarz stwierdzil ze napewno jest to nadwyrezenie I zalecil odpoczynek.Po kilku dniach moj kuzyn wrocil do pracy niestety dalej kulejac na noge.Zauwazyl to jego przelozony I niestety po kilku dniach go zwolniono twierdzac ze musi byc w pelni sprawny do wykonywania tej pracy(pracowal w fabryce ziemniakow)
Nie majac perpektyw na prace I z bolaca noga wrocil do polski do swojej babci z ktora zamieszkal.Tam rowniez po wielu testach I badaniach zdiagnozowano u niego stwardnienie rozsiane z przebiegiem choroby rzutowo -remisyjnym.
Ciezko bylo patrzec jak z aktywnej osoby uprawiajacej sporty zaczal chodzic o kulach a nastepnie pozostal mu tylko wozek inwalidzki.Na poczatku sie nie zalamal chodzil regularnie na wizyty lekarskie spotykal z neurologiem, zastosowano leczenie solu medrolem.Niestety stan sie poglebial I niebawem musial usiasc na wozku inwalidzkim na ktorym siedzi do dzis.
2017 roku przyszlo zalamanie.Znalazl swoja ukochana babcie martwa w lazience. Byla to jedyna osoba ktora mu pomagala,opiekowala sie nim....
Po tamtym zdarzeniu zaprzestal wizyt lekarskich.
Mieszka sam w kawalerce po babci.Byly prosby skierowane do opieki o jakakolwiek pomoc niestety bez skutku.Utrzymuje sie on z renty 600zl na miesiac to jedyny jego dochod.Jedyna osoba go odwiedzajaca I pomagajaca w przygotowaniu posilkow jest jego kuzyn,niestety Sam chorujacy,po zawale serca.
Jedyna nadzieja dla Artura jest rehabilitacja calego ciala poniewaz jest mozliwosc usuniecie przykurczy miesni co pozwoli mu stac w przyszlosci a moze nawet chodzic o kulach.Koszt 1 godz to 120-360zl,powinien miec 4x w tygodniu ,do tego nowy wozek inwalidzki stary nie nadaje sie do uzytku nie ma praktycznie opon jezdzi na felgach.Powinien uzywac pieluch ale tez go na nie nie stac.On nie oczekuje uzdrowienia on tylko chcialby byc troszke bardziej samodzielny.......
Mamy na jedna godz rehabilitacji,nie poddajemy sie
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!