Terapia może odmienić moje życie

Ten wspaniały chłopiec ze zdjęcia to nasz syn Oluś. W czerwcu skończy 4 latka. Na pierwszy rzut oka wygląda jak każdy zdrowy chłopiec. Oluś urodził się jako sine, zdrowe dziecko. Nic nie zapowiadało, że cokolwiek z jego zdrowiem będzie nie tak. Niestety od samego początku napotykał same trudności. Okazało się, że nasze dziecko ma napięcie mięśniowe i od 3 miesiąca życia był rehabilitowany.W wieku 2 lat została wystawiona diagnoza przez PPP, która mówiła,  że Oluś nie rozwija się prawidłowo. Miał duże braki w stosunku do swoich rówieśników. Stwierdzono opóźnienie rozwojowe. Synek bardzo późno zaczął chodzić i niestety do dziś dnia NIE MÓWI. My jako rodzice nie poddaliśmy się i walczyliśmy codziennie wraz z Olciem o każdy lepszy dzień. Codzienna rehabilitacja i terapia przynosiła niewielką poparawę. 

W wieku 3 lat, po wielu konsultacjach, wizytach u specjalistów i zaciągnieciu kosztownych opini min. badanie ADOS okazało się, że Oluś cierpi na całkowite zaburzenie rozwoju ,AUTYZM.  Mój świat runął w gruzach. Codzienne obwinianie siebie, że ja jako matka zrobiłam coś nie tak. Jednak jedno spojrzenie dziecka powiedziało mi tak wiele: musisz wstać i walczyć! Walczyć o przyszłość dla niego!  Autyzm wdarł się w nasze życie niespodziewanie. Ale zrobimy wszystko aby oczy naszego dziecka były znowu pełne życia! 

Oluś cierpi na nadwrażliwość dotykową. Od niedawna zaczął dotykać rączkami. Wcześniej problem stanowiło dla niego wsadzenie rączek chociażby do wody. Jest to wynik codziennych ćwiczeń i pokonywanie barier, które niekiedy są nie do przejścia.  Wielkim problemem jest również wybiórczość pokarmowa, która dla nas rodziców jest nie lada wyzwaniem. Oluś potrzebuje codziennych ćwiczeń oraz terapii, która w przypadku autyzmu jest kluczem do sukcesu.

Dziś Oluś chodzi do przedszkola. Jest to przedszkole terapeutyczne. Dzięki zajęciom nabył już wiele super umiejętności. Ma super koleżanki i kolegów dzięki którym zaczął lepiej funkcjonować wśród rówieśników. Odbywają się tam również zajęcia terapeutyczne.

Niestety na tym etapie na którym znajduje się Oluś terapia tylko w przedszkolu to mało. Naszym marzeniem jest zwiększenie godzin terapii, która jest kosztowna. Są to zajęcia takie jak: sensoryka integracyjna, praca z fizjoterapeutą czy z neurologopedą czy logopedą. Dzięki Państwa pomocy Oluś miałby szanse wyjechać na turnus rehabilitacyjny, gdzie byłby pod opieką wielu wspaniałych fachowców.

Wierzymy z całych sił, że praca naszego dziecka w końcu przyniesie efekty i dane nam będzie usłyszeć upragnione słówko MAMA I TATA. Widzimy jak on się stara, jak próbuje przełamywać schematy, jak wiele to go kosztuje. Oluś potrzebuje ciągłej pomocy. Czynności dla nas zwyczajne dla niego są często murem nie do przejścia. Każdy nowy dzień jest dla niego ogromnych wyzwanie. Wierzę w to, że dzięki naszej pomocy Oluś zacznie w nim funkcjonować jak każdy z nas.

Gdybyście mieli ochotę wesprzeć naszego syna w walce o przyszłość będziemy dozgonnie wdzięczni. Za każdą formę wsparcia dziękujemy.

Oluś z rodzicami