Aneta Komisarska
Każda wizyta u lekarza, będzie tu dokumentowana, abyście drodzy Darczyńcy wiedzieli na jakim etapie leczenia z Kimim jesteśmy :)
Dzień dobry!
Kimi to trzyletni piesek, traktowany u nas w domu jak domownik, jak dziecko.
Niestety dużo przeszedł. Ataki ludzi pod bramą własnego domu (piesek został wielokrotnie spryskany gazem pieprzowym) bez żadnego powodu. Piesek jest teraz lękliwy. Dodatkowo od szczeniaka były problemy z dobraniem karmy, częste wizyty u weterynarza, spowodowane biegunkami oraz wymiotami. W przychodni gdzie byliśmy, lekarze uznali, że on tak ma. Leczyli go na oślep, mimo próśb wykonywania badań, bądź pokazywania wyników z innego miejsca. Finalnie stan psa się mocno zaostrzył, krew w kale, duża utrata masy ciała - weterynarze w przychodni wciąż mówili, że ten typ tak ma. Pies nikł w oczach. Trafiliśmy w końcu do nowych lekarzy, którzy mają doświadczenie z podobnymi przypadkami i okazało się, w uproszczeniu, że Kimi choruje na zapalenie jelit. Choroba, która może tylko być łagodzona w fazach zaostrzenia, nie da się tego wyleczyć. Częste wizyty u weterynarza, leki, ciągłe poszukiwania odpowiedniej karmy - pochłaniają obecnie nasz budżet w oka mgnieniu.
Jesteśmy świadomi jak ciężkie czasy mamy obecnie, ale chcemy, aby Kimciu cierpiał. Jest kochanym, całuśnym i miziastym przyjacielem, uwielbia być w centrum uwagi. Psoci i rozrabia jak każdy psiak, o ile nie męczy go choroba.
Proszę, pomóżcie nam go leczyć i łagodzić jego cierpienie, bo my mamy obawę, że w pewnym momencie nie będziemy mu tego mogli zapewnić i rozpadnie się nam serce, które i tak nam pęka z powodu złego samopoczucia naszego psiaka.
Każda wizyta u lekarza, będzie tu dokumentowana, abyście drodzy Darczyńcy wiedzieli na jakim etapie leczenia z Kimim jesteśmy :)
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!