Nowy dom dla kotów w schronisku

Marzenia to rzeczywistość w czasie przyszłym, więc nie przestajemy marzyć o lepszych warunkach dla zwierząt.

O CZYM MARZYMY?
Tym razem* marzymy o azylu dla kotów spełniającym ich potrzeby gatunkowe w większym zakresie niż teraz. Chcielibyśmy postawić budynek (oszacowaliśmy ze specjalistami, że inwestując w istniejące budynki, które mogłyby być dostosowane pod kociarnię, zapłacimy o wiele więcej, a to byłoby nie zgodne z naszymi zasadami mądrego zarządzania darowiznami od Państwa) nowy. Ze wstępnych sugestii, na konstrukcji szkieletowej, co pozwoli i zoptymalizować koszty materiałów i robocizny, ale i samego czasu stawiania budynku.
Jesteśmy w kontakcie z architektami, którzy wstępnie zaoferowali zrobienie projektu pro bono. Projekt ma obejmować m.in budynek wraz z dużym wybiegiem podzielonym na mniejsze (z pokoi), kwarantannę, izolatkę, pokój dla matek z dziećmi, sanitariat, magazyn.

JAK TO WYGLĄDA TERAZ?
Obecnie maleńka kociarnia miała być... budynkiem dla starszych psów, ale życie jak zawsze weryfikuje pomysły,  a my wiemy, że trzeba być elastycznym.  Dzięki Wam, Darczyńcom udało się stworzyć schronienie dla kotów - jest malutki wybieg pod chmurką i na strychu, są pokoje. Kociarnia jest otoczona psimi boksami. O naszych kotach możesz poczytać na https://www.facebook.com/koty.z.korabek

PROBLEM BEZDOMNOŚCI KOTÓW
Tylko że kotów potrzebujących jest w ciąż dużo...bo tych ciąż kocich niechcianych jest za dużo. Świadomość (i chęci) ludzi dot. sterylizacji i kastracji jest niestety niska. Ludzie wolą rozmnażać koty, lubią małe słodkie koty, ale czy zachorują na wirusy, czy zostaną przejechane, potrącone przez pojazdy, zjedzone przez psy, czy trafią do ludzi, którzy będą je źle traktować, to już nie cieszy się takim zainteresowaniem. Temat istnieje od lat i póki prawo się nie zmieni, to się nic nie zmieni.... Mamy podpisaną umowę z jedną gminą na przyjęcie kotów, kolejne gminy proszą nas o współpracę - odmawiamy, nie mamy miejsca. Przyjmujemy koty z interwencji (np. zasiedziały się mocno koty z Mokotowa od zbieraczaki - koty nie potrzebują kontaktu z obcym człowiekiem, a że nie realizują potrzeby socjalnej człowieka, nie mają szansa na adopcję - najpewniej będą w Korabiewicach do śmierci), powypadkowe, znajdy, podrzutki. Tych historii jest bardzo wiele.  Ale nie tylko przyczyną (jako fundacja - edukacja i starania o zmianę prawa), co też skutkami się zajmujemy - tych kocich żyć do ratowania jest ogrom.

CO DZIĘKI WAM ZROBILIŚMY?
Jeśli śledzicie nasze losy od 2012, to wiecie, że zawsze rozliczamy pieniądze od Was i pokazujemy, co udało się zbudować, kupić. Jeśli chodzi o inwestycje, to od 8 lat była ich masa. Kto z Was u nas zagląda (bądź śledzi nasze media), to widzi te niesamowite zmiany - nowe bezpieczne boksy, utwardzenia boksów, utwardzone ciągi komunikacyjne, remont lecznicy, geriatria dla psów, lisi azyl, kozi raj, stajnia i wybiegi dla zwierząt gospodarskich, wiele by wymieniać. Wszystko dzięki Wam.
Jeśli potrzebujecie szczegółów, to na naszej www znajdziecie coroczne raporty z działalności schroniska.

TERAZ TWÓJ RUCH
I tym razem zgłaszamy się do Was o wsparcie marzenia - azylu dla kotów.
Aby zebrać tę ogromną kwotę (która pewnie będzie zbierać się co najmniej 2 lata), nie tylko uruchamiamy zbiórkę, ale również dochód z kalendarza charytatywnego (dostępny na naszym allegro VivaKorabiewice) będzie przeznaczony na nową kociarnię. #kociazyl

Jeśli masz pytania lub propozycje :), to pisz/dzwoń śmiało:
[email protected] +48601433468
******
O NAS:

Dlaczego warto nas wspierać?️
Warto nas wspierać, ponieważ pieniądze są wydawane w najlepszy możliwy sposób, co widać w poziomie opieki oraz ustawicznym rozwoju placówki. Wiemy, że na wszystko musimy zapracować, w tym na Państwa zaufanie. Co roku przechodzimy pozytywnie audyt finansowy jako fundacja, co jest wynikiem dbałości o faktury, umowy i rozliczenia.

ZMIANY od 2012 roku
Schronisko ma długą historię. Placówka była zarządzana przez ludzi, dla których los ponad 600 zwierząt nie miał znaczenia...głodzone, bite, rozmnażane, zapomniane...

Od czasu zajęcia się placówka w 2012 stawiamy ją na nogi, nie tylko opiekując się i szukając dobrych domów, ale również remontując, inwestując w rozwój, by móc dać możliwie najlepsze warunki podopiecznym: bezpieczne i wygodne boksy, domki, budy, wybiegi. Obecnie pod opieką schroniska jest 300 zwierząt różnych gatunków. Nie tylko psy i koty, ale i konie, kozy, owce, świnie, krowy, lisy, kury. Były też niedźwiedzie, wilk, karp, wrona...

SPOSÓB FINANSOWANIA
Schronisko utrzymuje się od samego początku z datków ludzi, nie mamy stałego wsparcia od gmin (w tym roku, w ramach przeciwstawienia się Radysom, podpisaliśmy umowę z kilkoma gminami, ALE pieniądze od nich są na nowe psy od nich, a nie na te istniejące..). Koszty miesięczne obecnie to ok. 130 tys zł. Tak,jak się domyślacie, jest to ustawiczna żebranina...

POZIOM OPIEKI
Zwierzęta są karmione dobrej jakości karmą, zwierzęta chore otrzymują karmę potrzebną dla ich zdrowia. Zwierzęta są leczone bez względu na koszty - nawet u specjalistów w Warszawie. Opieka nad zwierzętami jest sprawowana wg. dwu zasad: "W Korabiewicach nie da się nie istnieje" oraz "Korabiewickie zwierzęta nie są w niczym gorsze od zwierząt posiadających dom". Ten poziom opieki jest możliwy dzięki pieniądzom od Ludzi...

ADOPCJE
Chcemy, aby zwierzęta trafiały do świadomych odpowiedzialnych domów, gdzie opieka będzie lepsza niż w schronisku. Stąd od samego początku istnieje proces adopcyjny weryfikujący kandydatów. Pomagamy także w adaptacji do nowych warunków.

LUDZIE
Stawiamy na Ludzi. To w ich rękach - dosłownie - jest życie zwierząt. Pracownicy to pasjonaci, Ludzie kochający zwierzęta, zwracają uwagę na najmniejsze znaki  zmiany stanu zdrowia. To też Ludzie szanujący powierzone mienie. Wiedzą, że  wszystko, co jest w schronisku, jest w nim dzięki dotychczasowemu zaangażowaniu Darczyńców.

Ogromną rolę ma wolontariat indywidualny. Zajmuje się promocją zwierząt, szkoleniem ich, a także wspiera pracę w schronisku. 

Schronisko jest miejscem odwiedzin wycieczek szkolnych (wierzymy w edukację, jako narzędzie zmiany postaw ludzi, którzy będą kiedyś mieć pod opieką zwierzaki)  i zorganizowanych grup wolontariatu pracowniczego. Co roku organizowany jest Dzień Dziecka - impreza mająca m.in edukację najmłodszych, organizowane są też inne dni otwarte. Jesteśmy otwarci na Ludzi z zewnątrz i chcemy, aby pokochali Korabiewice (w skrócie Korabki) tak jak my.