Psy z interwencji....POMÓŻ!

Oto Hela i Dredzik.

Ona w wieku ok 12 lat, koszmarnie zaniedbana, cierpiąca. Przy każdym oddechu dusił ją świszczący kaszel, poruszała się z ogromnym trudem. Kiedy wstawała dookoła niej zostawała kałuża śmierdzacego, ciemnego moczu.

Jej sierśc była brudna, skołtuniona i roiło się w niej od pasozytów.

On w wieku ok 5 lat. Ciężko było stwierdzić gdzie jest pyszczek, a gdzie tył. Tego co miał na sobie nie można było nazwać sierścią. Całe ciałko Dredzika pokryte było skorupą filcu, brudu, pasożytów. Po odkryciu oczu okazało się, że mają one silny stan zapalny. Ponadto Dredzik miał wodnista biegunkę i wymiotował.

W takim oto stanie pod koniec czerwca bieżącego roku znalazła psiaki na środku warszawskiej ulicy Asia. A jak juz znalazła poprosiła nas o pomoc.

Jakże byłyśmy zdziwione kiedy okazało się, że psiaki mają chipy, a więc równiez i właściciela.

Niestety pani właścicielka w rozmowie telefonicznej oznajmiła, ze w stanie obydwu psów nie widzi niczego złego i że nie zamierza zabrać psów do lecznicy weterynaryjnej, a fakt znalezienia sie psów na środku ruchliwej ulicy skwitowała stwierdzeniem "mąż je wyrzucił on tak ciągle robi zlośliwie".

Psy zawiozłyśmy do kliniki weterynaryjnej gdzie po dokładnej diagnostyce uzyskały odpowiednią opiekę i pomoc.

A my zawitałysmy na komisarciacie żeby złożyć zawiadomienie o prawdopodobieństwie popełnienia przestępstwa.

Decyzja policji psy oczekiwały na decyzje prokuratora w calodobowej klinice weterynaryjnej.

W zeszłym tygodniu opinię nt Heli i Dredzika oraz zachowania ich właścicieli wydał biegły sądowy, a w dniu wczorajszym uzyskałysmy postanowienie prokuratora o zabezpieczeniu psów pod naszą opieką do czasu wyjaśnienia sprawy albo wyroku sądowego.

Wszystko wskazuje na to, ze właściciela zostaną postawione zarzuty z art 35 ust 1 Ustawy o Ochronie Zwierząt, a więc o znęcanie sie nad zwierzętami. Jednak póki to nie nastąpi i póki sąd nie wyda prawomocnego wyroku koszty ratowania życia Dredzika i Heli spoczywaja na nas. Później postaramy się o to żeby kosztami obciążyć właścicieli.

Poniewaz psiaki przeszły wiele badań, były leczone (Hela miała rozległe zagrażajace życiu zapalenie płuc, pasożyty zewnętrzne i wewnętrzne, chore oczy, uszy, pęcherz; Dredzik miał zapalenie całego przewodu pokarmowego, chora skórę, pasożyty, chore oczy i uszy) po leczeniu poddane profilaktyce oraz przez cały ten czas (7 tygodni), na polecenie policji, hotelowane w klinice koszty osiągnęły pułap który jest dla nas nie do udźwignięcia bo aż 3856zł:(

Dredzik został ogolony, wykąpany, wyleczony, odrobaczony, zaszczepiony i zabezpieczony przeciw pchłom i kleszczom.

Hela tez została wykapana, wyczesana oczywiście wyleczona, odrobaczona, zabezpieczona przeciw pchłom i kleszczom.

Obecnie oboje czują się dobrze.

Sunieczka jest niezwykle grzeczna, łagodna i spokojna. Potrzebuje kawałak podłogi, ciepła, czułości i pełnej miseczki. My zapewnimy jej opieke weterynaryjną, karmę i cała wyprawkę.

Z uwagi na stare zwyrodnienie kręgosłupa szukamy jej domu tymczasowego bez schodów.

Może to być mieszkanie na parterze, dom, mieszkanie na wyższym piętrze ale z windą.

Hela toleruje wszystkie zwierzęta i kocha wszystkich ludzi.

Kontakt: 662560006

[email protected].