Cześć wszystkim. 🙂
Historia pewnie jak wiele, ale swoją chciałbym się podzielić i być może poruszy akurat Ciebie i będziesz jej częścią, pomożesz mi stworzyć przyszłość.
W marcu tego roku poznałem świetną dziewczynę. Co prawda przez internet, na jednej z grup w social mediach. Okazało się po krótkiej wymianie zdań, że jest inteligentna, kiedy mówi o czymś poważnym bądź rozmarzona opowiada o gwiazdozbiorach, sarkastyczna, gdy próbuje mnie uszczypnąć słownie, z dystansem do siebie, gdy biegnę z odwetem za to szczypanie! A z czasem jak się okazało to i przezabawna, gdy wysyła mi śmieszne obrazki i jest powodem mojego uśmiechu... A na to wszystko składa się jeszcze jej nietuzinkowa uroda. Mam wrażenie, że trafiłem na kobietę stworzoną dla siebie, cal po calu. Mam też przeczucie, że i ona czuje to samo, ale oboje mamy trochę w życiu krzywd za sobą i barierą, która nas dzieli jest odległość na chwilę obecną i miejsce pracy. Ona spod granicy z Białorusią, ja spod granicy z Niemcami przy morzu. Jeszcze się nie spotkaliśmy. Musimy żyć "na słuchawce". Czujemy się ze sobą świetnie, jakbyśmy byli bratnimi duszami. Nie łączą nas zainteresowania, mamy różne, czasami mamy też odmienne zdania, na tematy o których dyskutujemy bez podniesienia głosu! Dla mnie to coś nowego... Tak wymieniać ze sobą wizję świata i móc się uczyć siebie nawzajem.
Ani ona, ani ja, nigdy nie byliśmy w górach.
Pomyślałem, że to świetnie się składa i świetny pretekst, by w końcu marzenia o niej stały się rzeczywistością. Chciałbym ją zabrać i skorzystać z urlopu, na jakiś weekend. Przegadać całą noc i patrzeć o świcie ze szczytu na to jak budzi się dzień i życie, oraz jak wstaje słońce, a tym samym, mam nadzieję - rośnie uczucie między nami.
Chciałbym Was bardzo prosić, jeśli chciałbyś lub chciałabyś, aby ktoś miał szansę przeżyć romantyczną historię to dorzuć swoje "pięć groszy". Będę bardzo wdzięczny za możliwość, szansę, którą dacie mi oraz jej. :)
Wszystko jest owiane tajemnicą i dziewczyna tylko zgodziła się na ewentualny wyjazd, gdy zaoferowałem, że być może w jakimś miejscu o jakiejś porze, gdyby była okazja się zobaczyć, usłyszałem pierwsze "tak" z jej ust, dźwięcznym głosem. Mam nadzieję, że ten wyjazd będzie dopiero początkiem, a ja później usłyszę "tak" ponownie... 🙂
Moje dane jak imię i nazwisko są zmyślone na potrzeby pozostania anonimowym z historią.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!