Dramat Babsi

Czasami życie jest uzależnione od jednego telefonu... A dokładniej od tego, jaka będzie reakcja po drugiej stronie...

Kilka dni temu do naszej fundacji wpłynęła prośba telefoniczna o przyjęcie suni, której groziła eutanazja. Sunia kulejąca, w ciężkim stanie łapa, mieszkająca w gminnej przechowalni. Sunia, której obawiali się opiekunowie. Nikt nie chciał pomóc... a dodatkowo nałożyło się na to Święto Zmarłych, więc czas w którym o załatwienie czegokolwiek jest ogromnie trudno.

Po raz kolejny zdecydowaliśmy się podjąć rękawicę i zaraz w poniedziałek pojechaliśmy w całodzienną trasę po pitbullkę.

Nazwaliśmy ją Babsi.Babsi to ok. 8 letnia sunia. Okazała się rewelacyjnym psem z charakteru. Miękka, stonowana, rezolutna, nad wyraz stabilna, z sercem na dłoni.

Niestety w parze z jej aparycją nie idzie zdrowie... dlatego po raz kolejny prosimy Was o pomoc we wspólnym czynieniu dobra!

Babsi gdy trafiła do przechowalni miesiąc temu miała wydawało się zdrowe cztery łapy. Kulała jednak. Po miesiącu jej przednia łapa uległa nienaturalnemu wygięciu. Trafiła do kliniki weterynaryjnej. Po wykonanych zdjęciach RTG lekarze podejrzewali agresywny nowotwór kości bądź złamanie. Wiadomo było, że powrót suni do schroniska jest niemożliwy.

Zdjęcia RTG po przyjeździe Babsi do nas skonsultowaliśmy z 3 ortopedami. Niestety wszyscy są zgodni co do tego, że łapa wygląda źle i być może możemy mieć do czynienia z agresywnym nowotworem kości.

Po wszelkich badaniach, Babsi została zakwalifikowana do operacji amputacji. Po wykonanej operacji materiał trafi do badania histopatologicznego który da nam już ostateczną diagnozę.

Jeśli śledzicie nasze zmagania naszej fundacji, wiecie że działamy z rozwagą oraz z troską. Zdecydowaliśmy się powalczyć o Babsi ponieważ jest szansa na przedłużenie jej życia w komforcie. Mierzymy siły na zamiary.

Już nie raz udowodniliśmy, że w obliczu wyzwania miłośnicy TTB mają moc! To jest nasz czas!

Dziś prosimy Was o wsparcie na pokrycie kosztów weterynaryjnych Babsi. Kosztów badań, operacji, histopatologii oraz opieki pozabiegowej. Koszty zostały wycenione na 3 tys. złotych.

Jeśli możesz, wrzuć choć 5 zł do skarpety Babsi.
Zmieńmy razem bieg jej planety.