Anna Maciejewska
Kochani ❣️
Basia ma za sobą wczorajsze intensywne badania diagnostyczne, po których wróciła z mieszanymi uczuciami. Na szczęście lekoterapia jest kontynuowana, ale jej organizm jest bardzo słaby - wykryto anemię i to jest ta przyczyna połowicznego zadowolenia. Konieczne jest włączenie dodatkowej specjalistycznej suplementacji by go zregenerować. Niestety sytuacja finansowa nie zmienia się - Barbara żyje na granicy minimum socjalnego, dlatego już dziś bardzo Was proszę i dziękuję jednocześnie za dotychczasowe wsparcie. Jeśli nie możecie pomóc materialnie, to proszę udostępniajcie tę prośbę. Za kilka dni kolejne - 48. urodziny i kolejny, szósty rok zmagań ze śmiertelną chorobą. Możecie sprawić, że urodziny Basi będą szczególnym wydarzeniem, które pozwoli jej na chwilę zapomnieć o chorobie. Wierzę, że każdy z Was chciałby się przyczynić do sprawienia radości w tym dniu zapewniając, że nie jest sama w tej nierównej walce z wieloogniskowym nowotworem z przerzutami do węzłów chłonnych i układu kostnego. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie życząc zdrowia każdemu z Państwa 💞
Basia J.
Basiu, trzymaj się kochana, zawsze jesteś w moich modlitwach :)
Barbara Sz
Pamiętam o Basi, modlę się, życzę zdrowia jej i Maksowi, ma ferie tak samo jak dzieci u nas na Mazurach, Ty wiesz Aniu kim jestem. Pozdrawiam. Życzę Wam wszystkiego dobrego.
Anna Maciejewska - Organizator zbiórki
Dziękuję. Pozdrawiam również Ciebie życząc wszystkiego dobrego 💝
Ela JZ
anioł autorstwa Anny Maciejewskiej - akwarela
Anonimowy Darczyńca
Pamiętam cały czas o Basi, o Tobie Aniu, modlę się za Was, prywatnie i jako uczestnik wspólnot modlitewnych, jako osoba niepełnosprawna, z przepuklinami, torbielami okołokorzeniowymi, zmianami modycznymi w szpiku kostnym. Mój wujek ma złośliwego raka żołądka a ciocia po perforacji żołądka po operacji, z Parkinsonem w szpitalu w ciężkim stanie. Zdrowia życzę. Pozdrawiam. Basia Sz z Mazur PS. Coraz bliżej do urodzin Maksia, wszystkiego najlepszego mu życzę.
Anonimowy Darczyńca
MOJE MALEŃSTWO UMRZE NIE POTRAFIĘ SPOJRZEĆ W OCZY MOJEGO MALEŃSTWA I POWIEDZIEĆ, ŻE UMRZE BO NIE STAĆ MNIE NA JEGO LECZENIE. W PORTFELU MAM DOSŁOWNIE 37 ZŁOTYCH. W PIĄTEK SKOŃCZĄ SIĘ NAM LEKI I KARMA. https://dotuje.pl/moje-malenstwo-umiera