Justyna Wrońska
Kochani Darczyncy. To już prawie rok od operacji Bartka! W tym czasie nie próżnowaliśmy. W ubiegłym roku, Bartek trzykrotnie wyjezdzal do sanatorium w Aleksandrowie Kujawskim: w lipcu, we wrześniu i październiku. Na ten cel zaciagnelam pozyczke. W tym roku, wykupiłam mu trzytygodniowy pobyt w Aleksandrowie w lipcu oraz we wrześniu. Dzieki Waszej pomocy, Bartek robi postępy. Poprawa nie jest spektakularna, ale widoczna. Powoli ustępują przyiurcze rąk i nóg, ustąpiła bolesność odcinka lędźwiowego, zmniejszylo się drzenie nóg. Jeszcze raz serdecznie dziękujemy wszystkim za okazaną pomoc i pięknie pozdrawiamy. Nie poddamy się, bo zycie jest tylko jedno!