Zbiórka Pomóż mi uwolnić się od bólu - miniaturka zdjęcia

Pomóż mi uwolnić się od bólu Jak założyć taką zbiórkę?

Zbiórka Pomóż mi uwolnić się od bólu - zdjęcie główne

Pomóż mi uwolnić się od bólu

12 201 zł  z 12 000 zł (Cel)
Wpłaciło 51 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Justyna Wrońska - awatar

Justyna Wrońska

Organizator zbiórki




Nazywam się Bartek Wroński. Mam 30 lat. Urodziłem się za wcześnie, po bardzo ciężkiej ciąży. W drugiej dobie po porodzie przestałem oddychać i w wyniku niedotlenienia mózgu  stałem się osobą niepełnosprawną. Cierpię na czterokończynowe porażenie mózgowe z przewagą strony prawej, pod postacią spastyczną. Poruszam się na wózku inwalidzkim, a po mieszkaniu - na kolanach. Rok temu zdiagnozowano u mnie autyzm atypowy co do symptomatologii. Posiadam orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności.

Moi rodzice rozwiedli się, kiedy miałem 7 lat.  Od tego czasu opiekuje się mną mama. Ze względu na chorobę, wymagam pełnej pomocy w wykonywaniu czynności życiowych. Mama od 35 lat pracuje na cały etat, żeby zapewnić mi godne warunki życia i środki na rehabilitację. To dzięki niej - pomimo niepełnosprawności intelektualnej i fizycznej - zdobyłem wykształcenie średnie bez matury. Po ukończeniu gimnazjum specjalnego, nie było dla mnie szkoły, w której mógłbym kontynuować naukę. Jako osobie ze sprzężoną niepełnosprawnością, zaproponowano mi szkołę przysposabiającą do pracy. Mama jednak nie zgodziła się na to, uznając, że  stać mnie na więcej.  Obdzwoniła całe Mazowsze, aż wreszcie dokonała niemożliwego: znalazła w Lesznie  szkołę zawodową z internatem, w której zdobyłem zawód sprzedawcy internetowego, a trzy lata póżniej wywalczyła przyjęcie mnie do Liceum Uzupełniającego na podbudowie ZSZ w Przemyślu. Ukończyłem je w 2011 r. 

Tata od 2014 r. nie utrzymuje ze mną kontaktów, chociaż zna mój adres, a od maja nie płaci alimentów. Twierdzi, ze ksiazki pisze za darmo,  a jego telewizja nie przynosi zysku. Mam do taty żal, że mnie nie kocha i  wstydzi się mnie, a cały ciężar opieki nade mną przerzucił na mamę. 

W 2014 r. orzecznik ZUS uznał mnie za osobę trwale niezdolną do samodzielnej egzystencji oraz podjęcia jakiejkolwiek pracy zawodowej. Z tego tytułu, pobieram rentę socjalną w wysokości 865 zł brutto oraz dodatek pielęgnacyjny (153 zł). 

Od listopada 2015 r. mieszkam w Domu Pomocy Społecznej w Bramkach pod Warszawą. Decyzję tę podjęliśmy wspólnie z mamą. Mama nie miała już siły dżwigac mnie i pracować na cały etat, a ponadto, sama podupadła na zdrowiu.  Do marca br. koszt pobytu w DPS wynosił 3660 zł, a obecnie już 3705 zl. Nalezność tę pokrywaliśmy wspólnie z mamą. Ja z renty, zasiłku pielęgnacyjnego i alimentów, a mama dopłacała resztę (2042 zł). Oprócz tego, mama finansuje koszty zakupu moich leków i witamin, obuwia ortopedycznego, odzieży, środków czystości, spłaca raty za komputer i ponosi inne, niezbędne koszty związane z moją osobą.  Nie mamy oszczędności. Aby zapewnić mi godne życie, mama rezygnuje z własnych potrzeb i zaniedbuje swoje zdrowie.

Mama odwiedza mnie co tydzień w DPS, zabiera do domu na święta i długie week-endy. Stara się również zapewnić mi wszechstronną rehabilitację - leczniczą i psychologiczną. Od urodzenia jestem pod opieką neurologa, ortopedy i psychiatry.  Po ukończeniu liceum, przez cztery lata uczęszczałem na Warsztaty Terapii Zajęciowej przy ul. Konarskiego w Warszawie. Zajęcia te kontynuuję również w DPS. Korzystam tam z  pracowni komputerowej, plastycznej, kulinarnej oraz udzielam się w kółku teatralnym. Ponadto, regularnie uczestniczę w psychoterapii indywidualnej i grupowej.  

Jestem rehabilitowany od pierwszego roku życia - prywatnie i w ramach NFZ.  Od kilku lat co roku wyjeżdżam na miesięczne turnusy rehabilitacyjne do sanatorium w Aleksandrowie Kujawskim oraz na wakacyjne obozy rehabilitacyjno-wypoczynkowe, których koszt pokrywa mama. W DPS nie ma bowiem specjalistycznej rehabilitacji leczniczej, a jedynie gimnastyka usprawniająca przy łóżku. Przebyłem też kilka operacji. M.in. zabieg wydłużenia ścięgien Achillesa i ścięgien podkolanowych, przywodzicieli oraz rekonstrukcję stopy.

Pomimo niepelnosprawnosci, jestem wesołym facetem, z poczuciem humory. Mam wielu przyjaciół jeszcze ze szkoły podstawowej i średniej. Nie czuję się samotny. Jestem wśród życzliwych mi ludzi.

W lutym zakwalifikowano mnie na operację fibrotomii. Jest to małoinwazyjna metoda leczenia przykurczów i zespołów bólowych. Zabieg ten miał odbyć się w marcu br. , jednak ze względu na brak pieniędzy, musiałem zrezygnować. W marcu wyznaczono mi kolejny termin - na początku sierpnia. Jeśli nie zbiorę wymaganej sumy, znowu będę musiał odwołać operację.  Po zabiegu niezbędna jest intensywna rehabilitacja.

Wiem, że ten zabieg nie przywróci mi pełni zdrowia, ale złagodzi zespół bólowy, na jaki cierpię w związku ze wzmożonym napięciem mięśniowym. Jest dla mnie również szansą na usprawnienie się i prowadzenie w miarę samodzielnego życia, kiedy zabraknie najbliższej mi osoby.

Będę wdzięczny za każdą wpłaconą złotówkę oraz za udostępnienie tego postu. 


Dziękuję Pani Ani z DPS za pomoc w zredagowaniu tego tekstu.


Aktualizacje


  • Justyna Wrońska - awatar

    Justyna Wrońska

    22.05.2019
    22.05.2019

    Kochani Darczyncy. To już prawie rok od operacji Bartka! W tym czasie nie próżnowaliśmy. W ubiegłym roku, Bartek trzykrotnie wyjezdzal do sanatorium w Aleksandrowie Kujawskim: w lipcu, we wrześniu i październiku. Na ten cel zaciagnelam pozyczke. W tym roku, wykupiłam mu trzytygodniowy pobyt w Aleksandrowie w lipcu oraz we wrześniu. Dzieki Waszej pomocy, Bartek robi postępy. Poprawa nie jest spektakularna, ale widoczna. Powoli ustępują przyiurcze rąk i nóg, ustąpiła bolesność odcinka lędźwiowego, zmniejszylo się drzenie nóg. Jeszcze raz serdecznie dziękujemy wszystkim za okazaną pomoc i pięknie pozdrawiamy. Nie poddamy się, bo zycie jest tylko jedno!

12 201 zł  z 12 000 zł (Cel)
Wpłaciło 51 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Justyna Wrońska - awatar

Justyna Wrońska

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 51

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Małgorzata Matka Boskich Biernacka - awatar
Małgorzata Matka Boskich Biernacka
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
205
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
300
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1 000
JOHAN - awatar
JOHAN
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Krystyna Kamińska - awatar
Krystyna Kamińska
50

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij