Bartosz dziś ma 23 lata i całe życie przed sobą.
W wieku 3 lat zdiagnozowano u niego autyzm – to nie był wyrok, to była lekcja miłości rodzica do dziecka.
Każdego dnia walczyliśmy o jego samodzielność o lepsze jutro.
Przy współpracy ze specjalistami i instytucjami zajmującymi się dziećmi ze spektrum autyzmu, uczyliśmy się życia z Bartkiem. Pracowaliśmy nad odpowiednim systemem komunikacji – piktogramy ułatwiły nam kontakt z otoczeniem. Prowadziliśmy terapię integracji sensorycznej, ćwiczenia poprawiające sprawność i motorykę ruchową. Bartek był pod stałą opieką psychologa, pedagoga i logopedy oraz lekarza neurologa i psychiatry.
Bartek robił postępy a my cieszyliśmy się z najdrobniejszych jego sukcesów – był naszym bohaterem.
Uśmiech Bartka był dla nas wynagrodzeniem za wszystkie przezwyciężone trudności.
Mogliśmy cieszyć się życiem.
Przedszkole potem szkoła nic nie zapowiadało nadchodzącej tragedii.
W okresie dojrzewania cały nasz świat runął – pojawiły się u Bartka trudne zachowania gdzie dominowała agresja i autoagresja. Nie poddawaliśmy się pomimo trudów, które przynosiły nam kolejne dni.
Przez kolejne lata pożerała nas bezsilność, strach i obawa o jutro.
Postawieni pod murem w porozumieniu z lekarzem Bartek został skierowany do szpitala psychiatrycznego.
Placówka ta nie zagwarantowała mu odpowiednich warunków, które umożliwiłyby mu szybki powrót do zdrowia. Minęły 4 lata a Bartek wciąż przebywa w szpitalnej izolatce codziennie unieruchamiany pasami w łóżku. Stan zdrowia syna ciągle się pogarsza.
Miedzy innymi dramat jaki go spotkał w tym czasie to:
obustronne zapalenie płuc
gruźlica płuc potwierdzona bakteriologicznie
bradykardia polekowa
usunięcie wszystkich zębów
Bartek wszedł na oddział szpitala o własnych siłach – dziś to wrak człowieka.
link do reportażu UWAGA: https://uwaga.tvn.pl/reportaze,2671,n/otwock-rodzice-walcza-o-pomoc-dla-autystycznego-23-letniego-bartosza,345189.html
To nie jego wina, że jest chory - problemem jest całkowita niewydolność systemu opieki wobec osób dorosłych z autyzmem skazująca pacjenta na wieloletni pobyt w niedostosowanym do jego potrzeb otoczeniu jakim jest szpital psychiatryczny.
Dziś potrzebuje on nie tylko terapii, potrzebne jest leczenie na które staramy się zbierać środki.
Proszę wszystkich ludzi dobrego serca o pomoc i wsparcie dla Bartka.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!