Witam
Był 15 luty 2019 - podczas glaskania mojej rottwaylerki Basty , pod dłonią wyczuwam duże guzy.
16 luty - biopsja, Basta ma powiększone wszystkie węzły chłonne.
17 luty - Basta w pilnym trybie jest operowana - ropomacicze.
Po tygodniu przychodzi wynik biopsja - NOWOTWÓR CHŁONNIAK. Świat mi się wali, nic już nie jest takie samo, padam na kolana z płaczem. Nie mogę płakać zbyt długo, muszę walczyć, muszę ratować Baste, przecież nie ma jeszcze 6 lat !
Trafiamy do wspaniałego dr Dariusza Jagielskiego. Obecnie Basta jest w trakcie chemioterapii, dziś po trzeciej. Tylko ona daje jej szansę na życie, remisje, wyleczenie. Bez niej zapewne żyła by tylko kilka tygodni.
Basta jest zbyt młoda, zbyt waleczna, żeby nie dac jej szansy. Widać że chce żyć. Mamy ciężkie dni po podaniu chemii, ale kilka dni później Basta patrzy mi w oczy i macha ogonkiem, jakby chciała mi powiedzieć DAM RADĘ ! POKONAM RAKA ! MAM W SOBIE SIŁĘ ! Basta kocha życie, ludzi, wszystkie zwierzęta.
Niestety po operacji ropomacicza Baste czeka kolejną operacja. Nie chce patrzeć wstecz, ale moim zdaniem to wina lekarza, że Basta ma przepukline na całej długości cięcia. Jelita trzymane są tylko przez skórę. Ale to później, za kilka tygodni. Teraz chemioterapia jest priorytetem.
Bez Państwa pomocy nie będę w stanie opłacić całego kosztownego leczenia mojej Basty. Proszę Państwa, wszystkich ludzi którym nie jest obojętny los mojej kochanej suni, o pomoc finansową, wpłatę choćby symbolicznej złotówki.
Obydwie, ja właścicielka Basty jak i sama Basta jesteśmy walecznymi kobietami ! Mamy siłę walczyć ! Chcemy wygrać i pokonać raka. Pomóżcie nam!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!