Mam 31 lat ( prawie). Nazywam się Alicja Kowalska. Od zawsze marzyłam aby zostać rodzicem i usłyszeć słowo mama. Niestety los potoczył się inaczej. Mam wspaniałego męża, który jest na co dzień dla mnie wsparciem. Mam kochanych teściów, którzy nas wspierają co dzień ale niestety brakuje mi jednego spełnienia. Malutkiego szczęścia , które uzupełni naszą rodzinę. A teraz wracając do początku. W 2016 roku pierwszy raz zaszłam w ciążę. Nie opisana radość. 2 MSC później poroniłam samoistnie ( zdarza się). Krwotok, godziny stania na SoR. Czyszczenie. Druga ciąża ( bliźniacza). Wizyta u prywatnej ginekolog. Potwierdza zarodek. W moje urodziny 21 Czerwca 2018 roku dowiaduję się że kolejna ciąża poroniona samoistnie. Dokładnie miesiąc później, siedzimy ze znajomymi i nagle Skórcz, jeden , drugi nagle paraliż nie mogę się podnieść, niesamowity ból i utrata przytomności, budzę się i proszę o lód, wentylator co kolwiek. Karetki nie ma bo długi czas oczekiwania. Więc bierzemy taksówkę i mąż mnie znosi do niej trafiam na sor z krwawieniem do otrzewnej z zagrożeniem Życia bo ginekolog ( prywatna ) nie zauważyła iż druga ciąża rozwija się w jajowodzie. Ból w sercu, strach o życie, mąż, teściowie wszyscy płaczą, a ja nie wiem czy zdążę tą karetką na sygnale dojechać z Fieldorfa na Borowską aby mnie uratowali. Od razu stół operacyjnych, oczyszczanie otrzewnej, wycięcie jajowodu prawego. Dopiero po 3 latachP udało mi się zapisać i uzyskać termin na badanie niepłodności. Niestety wynik ( brak widocznej bańki jajowodowej z lewej strony ( tam gdzie pozostał jajowód). Proszę pomóż mi zostać mamą. ( In vitro refundowane póki co ale wcześniejsze leczenie i wizyty u lekarzy nie ).
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Asia
Powodzenia Kochani ♥️♥️♥️