Sznowni Państwo,
Nazywam się Halina Bandarowska i jestem Matka samotnie wychowująca niepełnosprawnego syna Marka. Marek 26 kwietnia 2017 roku w szpitalu w Kokszetau w Kazachstanie. Od początku lekarze - mimo braku dokładnej diagnozy - nie dawali mu zbyt wielu szans na przeżycie. Co tydzień przekazywano nam inne komunikaty na temat choroby - od epilepsji przez zespół Downa po mitochondrialny zespół Alpersa. W październiku 2017 roku syna w stanie ciężkim wypisano do domu. Jako, że w Kazachstanie nie widziłam możliwości opieki nad dzieckiem z pomoca konsulatu RP w Astanie rozpoczęto procedurę repatriacyjną. Tym sposobem trafiliśmy do żor w Sierpniu 2018r. Jesteśmy obecnie obywatelami Polski, mamy już orzeczenie o niepełnostrawności i wszystkie dokumenty.Wraz z Synem przyęto nas do Górnosląskiego Centrum Zdrowia dziecka na oddział pediatrii i neurologii w celu szczegółowej diagnostyki. Marek ma prawie 2 latka i lekooporną padaczkę.czterokończynowy niedowład o cehcach piramidowych oraz małogłowie. Jest zależny od opieki mojej oraz medycznej. Od grudnia rozpoczeliśmy równiez tak ptrzebną rehabilitację syna przez fizjoterapeute i neurologopede z Widzę jak terapia ta jest ważna dla Marka. Dlatego bardzo prosze o pomoce.
Z gory dziekuje
Z poważaniem Halina Bandarowska
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!