Piękność na łańcuchu - Bianka

Co to za życie, kiedy pies ma do dyspozycji kilka metrów kwadratowych zimnej ziemi, bo jego ruchy ogranicza łańcuch wiszący u szyi? Każdy ruch powoduje ból i kolejne otarcia już i tak zaognionej skóry. Do tego szczeniaki za szczeniakami, co cieczkę w ciąży. Jedzenie i woda? Raz były, raz nie. Takie życie znała Bianka.

Potem była tułaczka po wsiach i polach, bo Bianka trafiła na ulicę. I pewnie do dzisiaj by tam była, gdyby nie dobrzy ludzie, którzy stanęli na jej drodze. Trafiła pod skrzydła naszej fundacji, a my zrobimy wszystko, by dać jej najlepsze życie. 

Jeśli chcesz pomóc nam dać Biance dobry start, to jesteś w odpowiednim miejscu. Zbieramy na zabieg sterylizacji i podstawową diagnostykę, by do adopcji wydać zdrowego, zaszczepionego i wysterylizowanego psa - Biankę gotową na nowe życie. Dziękujemy za każdą wpłatę.