Proszę o pomoc. Mam orzeczony znaczny stopień niepełnosprawności w SM. Zdjęcie, które zamieściłam, to zdjęcie z 2021 roku. Wtedy jeszcze, mimo, że już byłam chora na SM , jakoś się trzymałam. Mimo, że rok wcześniej miałam operację usunięcia macicy, która zaszkodziła mojej psychice. Jednak w kolejnych miesiacach zaczeło być coraz gorzej. Byłam zmuszona poddać się kolejnej operacji, tym razem usunięcia blizny keloidowej. Do dzisaj strasznie mnie ciągnie obszar brzucha. Poza tym, przestalam się normalnie wypróżniać. Boli mnie lewa strona twarzy. Co robić?
Miałam wcześniej swoje jednoosobowe studio Grafizczne. Niestety nie dałam rady opłacać ZUS, musiałam zlikwidować firmę, przed upływem 2 lat. Skończyłam jako podopieczna MOPS. Jako 50-latka nie jestem leczona na SM, z funduszy NFZ, nigdy dotąd nie byłam leczona. :( . Trochę z własnej winy, bo długo miałam lekki przebieg SM i głupio myślałam że zawsze tak będzie Potem osunełam się od dwie grupy w dół, czyli z lekkiego stopnia niepełnosprawności, na znaczny. Leczenie SM kosztuje kilka tysięcy złotych na miesiąc. Proszę, pomóżcie mi. Mieszkam w Sosnowcu, gdzie nie ma ani jednego neurologa, który ma podpisaną umowę z NFZ, na leczenie drogilmi lekami chorych na SM. Proszę o pomoc finansową, przynajmniej na dojazd taksówką do ośrodków w Katowicach, które się tym zajmują. Poruszam się aktualnie z chodzikiem. Mam też wózek inwalidzki, na wszelki wypadek. Z góry bardzo dziękuję.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!