
Witam wszystkich,
zwracam się z ogromną prośbą o pomoc dla mnie i mojej rodziny.
Do 2024 roku wiedliśmy normalne, spokojne życie. Pracowaliśmy, dbaliśmy o naszą czwórkę wspaniałych dzieci i radziliśmy sobie najlepiej, jak potrafiliśmy. Niestety rok 2025 całkowicie nas wykończył – zdrowotnie, psychicznie i finansowo.
Partner stracił pracę, a niezapłacone pieniądze od dewelopera pogrążyły nas jeszcze bardziej. Z dnia na dzień zaczęliśmy walczyć o podstawowe rzeczy: żywność, leki dla dzieci, opłaty za mieszkanie, przedszkole i rachunki. Każdy dzień to liczenie każdego grosza i strach o jutro.
Wszystko przybrało dramatyczny obrót, kiedy partner – jako jedyny żywiciel rodziny, wykończony bezsilnością i pogarszającym się zdrowiem – próbował odebrać sobie życie. To był dla nas moment, w którym zrozumieliśmy, że sami już nie damy rady, choć tak bardzo staraliśmy się być silni.
Po tym wydarzeniu większość obowiązków spadła na mnie – dom, dzieci, zajęcia pozalekcyjne, sprawy urzędowe, lekarze. Dwójka naszych dzieci ma orzeczenia z poradni i wymagają ciągłej naszej uwagi.
Partner ze względu na stan zdrowia nie jest w stanie podjąć w tej chwili pracy fizycznej, co jeszcze bardziej go przygnębia, bo to on zawsze stawał na czele naszej rodziny, by niczego nam nie brakowało
Ja sama obecnie szukam pracy, ale ze względu na naszą sytuację i opiekę nad dziećmi mogę podjąć pracę tylko na jedną zmianę. Robię, co w mojej mocy, ale na ten moment to nie wystarcza, aby stanąć na nogi.
Dlatego zwróciliśmy się o wsparcie do AGD BULAJ, bo nie mamy już nikogo innego kto by nam mógł pomoc.
Największym problemem jest teraz mieszkanie.
Mamy dwumiesięczną zaległość, a właściciel dał nam czas na wyprowadzkę jedynie do piątku. Chcemy spłacić zadłużenie i znaleźć nowe, bezpieczne miejsce, w którym nasze dzieci będą mogły spać spokojnie.
Za chwilę święta, a my marzymy tylko o tym, żeby dzieci mogły przeżyć je w normalnych warunkach – w cieple, bez stresu i lęku, że znów musimy się przeprowadzać.
Potrzeb mamy więcej: żywność, środki higieniczne i chemiczne, a także zimowe ubrania dla dzieci – kurtki, czapki, buty.
Nie prosimy dla siebie. Najważniejsze jest dla nas to, aby nasze dzieci mogły pójść do szkoły i przedszkola ciepło ubrane i nie odczuwały całego ciężaru naszej sytuacji.
Jeśli ktoś może nam pomóc – każda, nawet najmniejsza pomoc będzie dla nas ogromnym wsparciem.
Z całego serca dziękujemy każdej osobie, która poświęci chwilę, żeby przeczytać, udostępnić lub wesprzeć nas w tej trudnej chwili.”🥰
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Kinga Malada
Trzymam mocno kciuki żeby wszystko się dobrze ułożyło.
Agata
Polecam modlitwę, ona daje nadzieję, siłę a czasem działa cuda...
Asia
Wierzę że uda się i wszystko będzie miało dobre zakończenie.
Marta Choińska
Trzymam kciuki 💪
Ares
W kupie siła