Ratujmy nóżki Sebastianka

Jesteśmy rodzicami cudownego Sebastianka który urodził się 06.09.2019r.w Ełku z obiema stopami końsko szpotawymi z utrwalonym zgięciem podeszwowym I przywiedzeniem przodostopia. Leczenie podjęliśmy już  2 tyg.po urodzeniu w Poznaniu gdzie lekarz założył 3 gipsy zmieniane co tydzień po których nastąpiło przecięcie ścięgna Achillesa I założenie gipsu na 2 tyg. Po gipsach zaczeliśmy nosić szynę-buty Mitchella które nosił 23h na dobę przez 3 m-ce później zmniejszaliśmy czas szynowania. Byliśmy pod opieką lekarza w Warszawie. Jednak stopy synka nie dawały mi spokoju z tyłu głowy pojawiały się ciągłe pytania czy napewno jest wszystko dobrze. 

Zdecydowaliśmy że pojedziemy do Wiednia do najlepszego lekarza w Europie dr.Christopher Radler gdzie padła decyzja że zmieniamy buty-szynę Mitchella na buty Adm.Po niecałym roku stosowania niestety stwierdzono nawrót . Stopy mają obustronną szpotawość I supinację w czasie chodu. Stawy są nieelastyczne. Po całym dniu chodzenia syn odczuwa ból w nocy gdzie nie może spokojnie spać.

W czerwcu tego roku byliśmy na kontroli w Wiedniu I lekarz podjął decyzję że potrzebna jest operacja która musi odbyć się we wrześniu tego roku.Po operacji mają być założone gipsy na 4 tyg.nastepnie zmiana na 2 tyg. Po gipsach dalej będą stosowane buty Adm.Do Austrii mamy 1000 km w jedną stronę. 

Myślałam że nigdy nie będę w takiej sytuacji że będę musiała prosić o pomoc ale jestem zmuszona ponieważ koszty operacji,przejazdy,noclegi i opieką tłumacza przerosły nasze możliwości. 

Bardzo prosimy o pomoc w ratowaniu nóżek naszego synka o życie bez bólu. Jeżeli nie możesz nic wpłacić proszę udostępnij. 

Dziękujemy wszystkim z całego serca.