Koń w nocy z oświetlonymi oczami.

Dobrusia skazana na RZEŹ. RATUJ

1 255 zł  z 4 500 zł (Cel)
Wpłaciło 12 osób w ciągu 14 dni.

16.06.2025

Dobrusia. Stara, wyniszczona, skazana na rzeź. Dziś termin spłaty. Brakuje 1400 zł, by była bezpieczna.

Szanowni Państwo,
Miałem nadzieję, że uda się szybciej… Że zdołamy zebrać pieniądze na spłatę Dobrusi jeszcze w ubiegłym tygodniu. Kwota za jej życie nie była bardzo wysoka – jak na realia końskiego ratunku. Ale zbiórka idzie bardzo słabo. Mało osób wsparło Dobrusię. Z trudem udało się zebrać zaliczkę, a dziś znów stoimy pod ścianą.

Może to przez zdjęcia – ciemne, niewyraźne, niewzruszające. Może przez pogodę – piękną, letnią, odciągającą myśli od cierpienia. Ale nawet gdy o tym nie myślimy, konie nadal są zabijane. Codziennie. Cicho. Bez śladu. To się nie zatrzyma. Bo to wciąż opłacalny biznes.

Nie uratujemy wszystkich. Ale każde jedno ocalone życie – każde, które nie zgaśnie w samotności i cierpieniu – to cały świat, który przetrwał.

Dobrusia ma za sobą życie w służbie człowiekowi. Tysiące godzin pracy. Siodło, dzieci, szkółka, zmęczenie. A teraz – cisza. I wyrok, który zapadnie, jeśli dziś jej nie spłacimy.

Brakuje jeszcze 1400 zł, by mogła być bezpieczna. Termin jest dziś. Bardzo Was proszę – nie odwracajmy się od niej. Wszyscy, którym służyła, już to zrobili. Chociaż my stańmy po jej stronie.

Jak możesz pomóc?

  • Dokonaj wpłaty z imieniem DOBRUSIA
  • Udostępnij apel znajomym i rodzinie – im więcej osób się dowie, tym większa szansa, że się uda 
  • Jeśli możesz zaoferować pomoc w inny sposób (transport, wolontariat, zbiórkę darów), skontaktuj się z nami mailowo lub telefonicznie.

-----

13.06.2025 - Szanowni Państwo, zaliczka zebrana, termin wykupu – poniedziałek. Proszę o pomoc.

Jak możesz pomóc?

  • Dokonaj wpłaty z imieniem DOBRUSIA
  • Udostępnij apel znajomym i rodzinie – im więcej osób się dowie, tym większa szansa, że się uda 
  • Jeśli możesz zaoferować pomoc w inny sposób (transport, wolontariat, zbiórkę darów), skontaktuj się z nami mailowo lub telefonicznie.

-----

Dobrusia. Stara, wyniszczona, skazana na rzeź. Czy damy radę jej pomóc?

Dziś trzeba wpłacić 2000 zł ZALICZKI!

Dobrusia ma swoje lata, całe życie była wiernym parobkiem. Szkółka jazdy konnej – jedna, druga, kolejna. Dziesiątki dzieci, niezliczone godziny na ujeżdżalni. Drobne rączki na wodzach, niedopasowane, ciężkie siodła. Bat na zadzie, niekończące się „jeszcze jedno kółko”. Była grzeczna. Ułożona. Była taka, jaką ją chcieli.

Szanowni Państwo,
stare, wysłużone konie mają specjalne miejsce w moim sercu. I jeśli tylko mogę, nie odmawiam im pomocy, bo wiem z całą pewnością, że nikt ich nie ocali. Nikt nie przyjdzie, nie zabierze. Bo nikt ich nie chce. 

Dziś proszę Was o ratunek dla Dobrusi.
Wykorzystanej, zniszczonej klaczy, która stanęła w kolejce po śmierć. 

Dobrusia nie walczy. Nie ucieka. Nie rży. Stoi cicho. Jakby pogodziła się z tym, że nie ma dla niej pomocy.

Teraz nikt jej już nie chce. Bo Dobrusia nie zarabia. 

Już nie służy swoim spracowanym grzbietem. I to wystarczyło, by ją wyrzucić. Trafiła w miejsce, gdzie śmierć jest codziennością.
Dziś jest tylko liczbą. Kilogramami. Ciałem, które trzeba utuczyć. Nikt tu nie zapyta, czy ją boli. Czy się boi. Nikt nie spojrzy jej w oczy. Dobrusi zabrano wszystko. Ograbiono ją z młodości, ze zdrowia, z godności. A teraz chcą zabrać ostatnie co jej zostało – życie. 

Szanowni Państwo,
jeśli mamy jej pomóc, trzeba działać natychmiast. Życie Dobrusi wyceniono na 4000 zł, czasu na pomoc jest mało. 

Jeśli dziś nie wpłacimy 2000 zł zaliczki – Dobrusia jutro rano pojedzie do rzeźni.

Nie ma we mnie zgody na taki koniec. Nie tak powinno wyglądać zakończenie życia konia, który przez tyle lat dawał ludziom radość, uczył, dźwigał, zarabiał. Nie powinien jechać do rzeźni.

Tyle, że w naszym kraju większość koni ze szkółek spotyka właśnie taki los. Niechciane, niepotrzebne nikomu, opasane ile się da, jadą w ostatnią podróż. Nikt o nich nie pamięta, nikt za nimi nie tęskni. Te konie są traktowane jak przedmioty użytkowe. Mają miejsce w stajni, jedzenie, siodło i wyznaczone godziny pracy, póki zarabiają. Gdy się zepsują, mają tylko wyrok śmierci.

Dobrusia to dobry, poczciwy koń. Zasługuje na coś więcej niż koniec w ubojni.

Zasługuje na to, by ktoś raz – chociaż raz – zrobił coś dla niej. Nie dla zysku. Ale z troski i z miłości.

Proszę Was – pomóżcie ją uratować. Nie zostawiajmy jej tam samej. Nie pozwólmy jej odejść bez godności. Niech nie umiera jak rzecz. Niech nie umiera nie kochana.
Tylko dziś możemy odmienić jej los. Tylko dziś możemy sprawić, że nie umrze w ciszy i zapomnieniu.
Ratujmy Dobrusię. Teraz. Teraz!

Jak możesz pomóc?

  • Dokonaj wpłaty z imieniem DOBRUSIA
  • Udostępnij apel znajomym i rodzinie – im więcej osób się dowie, tym większa szansa, że się uda 
  • Jeśli możesz zaoferować pomoc w inny sposób (transport, wolontariat, zbiórkę darów), skontaktuj się z nami mailowo lub telefonicznie.

Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596

FUNDACJA BENEK
Organizacja Pożytku Publicznego KRS0000794938

Działamy od 14 lat. Uratowaliśmy tysiące zwierząt. Ratujemy domowe, dzikie, hodowlane i egzotyczne. W Benkowie w Nowej Studnicy mieszka na stałe ponad 400 ocalonych zwierząt. Prowadzimy warsztaty terapii zajęciowej w 31 placówkach, a w naszym ośrodku również bezpłatną hipoterapię, onoterapię i zajęcia edukacyjne. Więcej: www.fundacjabenek.pl


Aktualizacje


  • Fundacja Benek - awatar

    Fundacja Benek

    16.06.2025
    16.06.2025

    16.06.2025

    Dobrusia. Stara, wyniszczona, skazana na rzeź. Dziś termin spłaty. Brakuje 1400 zł, by była bezpieczna.

    Szanowni Państwo,
    Miałem nadzieję, że uda się szybciej… Że zdołamy zebrać pieniądze na spłatę Dobrusi jeszcze w ubiegłym tygodniu. Kwota za jej życie nie była bardzo wysoka – jak na realia końskiego ratunku. Ale zbiórka idzie bardzo słabo. Mało osób wsparło Dobrusię. Z trudem udało się zebrać zaliczkę, a dziś znów stoimy pod ścianą.

    Może to przez zdjęcia – ciemne, niewyraźne, niewzruszające. Może przez pogodę – piękną, letnią, odciągającą myśli od cierpienia. Ale nawet gdy o tym nie myślimy, konie nadal są zabijane. Codziennie. Cicho. Bez śladu. To się nie zatrzyma. Bo to wciąż opłacalny biznes.

    Nie uratujemy wszystkich. Ale każde jedno ocalone życie – każde, które nie zgaśnie w samotności i cierpieniu – to cały świat, który przetrwał.

    Dobrusia ma za sobą życie w służbie człowiekowi. Tysiące godzin pracy. Siodło, dzieci, szkółka, zmęczenie. A teraz – cisza. I wyrok, który zapadnie, jeśli dziś jej nie spłacimy.

    Brakuje jeszcze 1400 zł, by mogła być bezpieczna. Termin jest dziś. Bardzo Was proszę – nie odwracajmy się od niej. Wszyscy, którym służyła, już to zrobili. Chociaż my stańmy po jej stronie.

    Jak możesz pomóc?

    Dokonaj wpłaty z imieniem DOBRUSIA
    Udostępnij apel znajomym i rodzinie – im więcej osób się dowie, tym większa szansa, że się uda
    Jeśli możesz zaoferować pomoc w inny sposób (transport, wolontariat, zbiórkę darów), skontaktuj się z nami mailowo lub telefonicznie.

    Zdjęcie aktualizacji 166 551

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Karolina - awatar

    Karolina

    16.06.2025
    16.06.2025

    Ratujmy Dobrusie ❤️🙏

1 255 zł  z 4 500 zł (Cel)
Wpłaciło 12 osób w ciągu 14 dni.

Wpłaty: 12

Patt - awatar
Patt
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
500
Karolina - awatar
Karolina
20
Ewa Mazur - awatar
Ewa Mazur
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
500
Anonim - awatar
Anonim
4
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Monika Kabelis - awatar
Monika Kabelis
30
Karolina - awatar
Karolina
1
Małgosia - awatar
Małgosia
20

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij