Zbieram na benzynę i ogrzewanie

A więc tak,zacznę od tego że nigdy bym się nie spodziewala że zmuszona życiowo będę,aby założyć zbiórkę.

Niestety ostatnie miesiące mnie zmusiły do tego m.in przez sytuacje jaka aktualnie się dzieje na świecie i w kraju.Mianowicie jak już wszyscy zauważyliśmy inflacja z jaką się musimy zmierzyć jest strasznie wysoka a mówią że będzie jeszcze gorzej.Nie wyobrażam sobie na tą chwilę,aby było jeszcze gorzej,gdyż już teraz jest mi bardzo ciężko.Jestem osobą niepełnosprawną(chory kręgosłup) i samotnie wychowującą dwójkę wspaniałych nastolatków.Moja renta jest niestety niewielka.

I zaraz zaczną się komentarze typu "czy nie mogę iść do pracy".A więc bardzo chętnie bym poszła,ale na chwile obecną mój stan zdrowia na to mi nie pozwala (trwa rechabilitacja).

Otrzymuję alimenty,ręte oraz 500plus.Oplaty moje co 2 miesiące  są w kwocie około 1.500zl nie licząc żywności a to jest z dnia na dzień coraz droższe.Przy kwocie 3.000zl -1.500 opłaty - żywność (około 1200zl)zostają grosze na ewentualną odzież dla dzieci.

Samochód posiada moj tata,który pożycza mi,abym jechala do lekarza lub do sklepu po żywność i nie musiała dźwigać tego wszystkiego komunikacja,oraz nie przeciążała kręgosłupa.

Mój tata ma stare autko jak by ktoś pytał. Ma też żonę czyli moją mamę niepełnosprawną,która ledwo chodzi,przy balkoniku i jeździ z nią do lekarzy itp.

I jak by były pytania czy rodzice nie mogą mi pomóc to już mówię że "nie mogą"bo sami ledwo sobie radzą.

A więc zmierzając do konkretów,prawda jest taka że my osoby uboższe i schorowane mamy w tych cieżkich czasach przerąbane lekko mówiąc.Niestety żąd nie obchodzi jak sobie poradzimy z taką inflacją,czy będziemy mieli co do gara włożyć?Dużo można pisać...

Życie mnie zmusza do wystawienia tej zbiórki choć wcale tego nie chcę,bo nie nalerze o osób proszących o pomoc innych.

Będę wdzięczna o każda pomoc,każdy 1zl,nikogo nie zmuszam.

Więc jak nie chcesz nie pomagaj i nie komentuj,aby nie dobić mnie jesżcze psychicznie.

Dziękuje wszystkim dobrym ludziom o złotym serduszku za pomoc.