Bezpieczna przystań naNowe życie

Dzień dobry,

Jestem samotną matką wychowującą trzy córki. Mam na imię Aneta, a moje córki to: Ligia, Nikola i Jagoda. Prosimy o pomoc – zbieramy na remont domu.

Mąż od wielu lat nas okłamywał, miał niebieską kartę, kuratora, pił, był na odwyku i w trakcie budowy domu mąż nas zostawił.

Nasz mały domek jest w opłakanym stanie (parter 35m2, poddasze 35m2). Wybudowany niedawno, ale był niedokończony i zaczął się sypać. Córki nie mają swoich pokoi. Mam niedokończoną kuchnię, łazienkę, poddasze jest w stanie surowym, a mury zaczęły już pękać. Grzyb się pojawił na ścianie w jednym pokoju, a z rynny się leje. Trudne warunki mieszkaniowe bardzo niekorzystnie wpływają na życie rodziny. Sama muszę się zmagać z tym czym powinni zająć się oboje rodziców.

Chcę dać córkom poczucie bezpieczeństwa i stabilizację, zapewnić im to, czego wcześniej nie miały, ponieważ już wcześniej wielokrotnie tułaliśmy się po wynajętych mieszkaniach. Chciałabym zrobić pokoje dla córek, drenaż wokół domu, ocieplenie fundamentów, schody na poddasze, dokończyć płytki w kuchni i łazience, zmienić piec. Potrzebujemy również opał (drewno) na zimę.

Nikt moim córkom nie zapewni domu na przyszłość, a to dla nich nadzieja na normalne życie. Zwracam się do ludzi dobrej woli, możecie nam pomóc, liczy się każda złotówka. Nie mam finansowych możliwości dokończenia remontu. Boję się o przyszłość moich córek. Moje życie i życie moich dzieci nigdy nie było łatwe, i z miesiąca na miesiąc jest gorzej, jeśli chodzi o finanse.

Potrzebujemy również pomocy przy remoncie, kogoś uczciwego i solidnego, kto mógłby to zrobić nie kasując nas przy tym jak za złoto.