Julia kontra Chłoniak Hodgkina

CEL ZBIÓRKI: wspieranie leczenia Julii, koszty dojazdów do szpitali, odpowiednia dieta i suplementacja, artykuły do pielęgnacji i higieny

Dziś, z bólem w sercu i łzami w oczach zwracam się do Was w imieniu mojej Chrześnicy Julii, 11-letniej córki mojej siostry Ani. Julia, pełna dziecięcej radości, musi świadomie zmagać się ze swoją chorobą, która tak niespodziewanie uderzyła w naszą rodzinę. Odebrała Jej zdrowie i radość życia.

22.09.2023 -  po kilku tygodniach licznych badań, usłyszeliśmy diagnozę. Julię zaatakował nowotwór. Jest to Ziarnica złośliwa (Chłoniak Hodgkina) w 4 stopniu. Chłoniak rozsiany jest na kości kulszowej, w płucach, zajęte są wszystkie węzły chłonne, otrzewna, zaotrzewna, obrzeża serca i wiele innych organów. Jest dosłownie wszędzie... Leczenie Julii agresywnymi wlewami chemii (schemat OEPA/DECOPDAC/COPDAC) oraz sterydami, potrwa jeszcze co najmniej 6-8 miesięcy. 

Po tym czasie zostanie podjęta decyzja czy wdrożona zostanie radioterapia. 

Niestety, Ania od września zaprzestała pracy. Cały wrzesień spędziła z Julią w szpitalu. Obecnie przebywają naprzemiennie w dwóch różnych szpitalach (w różnych miejscowościach) oraz domu. Julia będąc w domu potrzebuje stałej opieki, sprawdzania parametrów, podawania leków co kilka godzin, dowożenia na badania, wlewy chemii. Do Julii przychodzą również pielęgniarki na wizyty domowe, zmieniają opatrunek (Julia ma wszyty do serca Port centralny- niezbędny do chemioterapii) oraz pobierają krew by kontrolować morfologię.

Chcielibyśmy stworzyć dla Julii i Ani wsparcie finansowe, niezbędne do walki z tak zaawansowanym nowotworem. Pomimo, iż leczenie jest nieodpłatne, zdajemy sobie sprawę jak trudno jest Ani bez pracy, pokryć koszty licznych dojazdów do szpitali, opłacić rachunki, zapewnić Julii dobrej jakości żywność, odpowiednie preparaty do skóry. Energia w tym momencie powinna być skoncentrowana tylko na leczenie dziecka oraz jak najszybszy powrót do normalności.

Z całego serca, prosimy więc Was o wsparcie finansowe. Niech nasza wspólna moc stanie się tarczą ochronną dla Julci, która przechodzi przez bardzo trudny okres w swoim życiu. Julia używa wózka inwalidzkiego, ale jest już troszkę lepiej bo rzadziej używa morfiny w walce z bólem. Wierzymy, iż pomimo 4 stopnia rozległego nowotworu, Julcia wygra walkę z niewidzialnym wrogiem. Jest silną dziewczynką, nie narzeka, poddaje się wszystkim zabiegom, leczeniu. 

Dziękujemy za codzienne wspieranie Julii modlitwą, każdym dobrym gestem, pomocą finansową, przepięknymi kartkami i prezentami. Dziękujemy każdemu z osobna, kto pochylił się nad losem Julci i każdemu kto chciałby Ją wesprzeć w powrocie do zdrowia.