Pieniądze na operację zaćmy

Witam

Mam na imię Bianka. Dziś proszę o pomoc dla siebie. 

Jestem z wykształcenia i zamiłowania plastykiem. Kilka lat temu zaczęłam mieć problemy ze wzrokiem. Spełnił się jeden z moich największych lęków. Okazało się, że mam zaćmę. Ponieważ nie miałam jeszcze 40 lat, i z racji mojego zawodu, zależało mi na tym żebym miała operację i soczewkę najlepsze jakie są dostępne. Operowałam lewe oko prywatnie, mam soczewkę dwuogniskową. Niestety pogorszył się stan prawego oka. W tej chwili już nic nim nie widzę, z wyjątkiem światła. Na kolejną operację w Polsce mnie nie stać (koszt 5500), na NFZ nie dają możliwości dokupienia lepszej soczewki (jak lepszej plomby u dentysty), a nie chcę tej najtańszej z funduszu, bo będę miała inne widzenie w obu oczach i konieczne będzie używanie okularów do pracy.  Alternatywą jest operacja w Czechach, na którą już się zapisałam. Mam niewiele czasu na zebranie potrzebnej kwoty. Koszt tej soczewki tam to 2600 zł, mniej więcej. 

Niestety moja sytuacja finansowa jest bardzo trudna. Firma którą prowadzę nie zarabia. Mam studiujące córki w miastach poza domem. Moja rodzina nie może mi pomóc, a kredytów nikt mi już nie da. 

Ta operacja jest mi potrzebna bym mogła funkcjonować, pracować, cieszyć się życiem, np. czytaniem książek i bym mogła wrócić do malowania. 

Jeżeli możesz, proszę o pomoc. Mam wrażenie stania pod ciemną ścianą, czas biegnie, a zaćma może stać się nieoperacyjna. Bardzo ważny jest tu czas. Będę wdzięczna na każdą pomoc. I wierząc, że dobro wraca będę je rozdawać tam gdzie mogę i potrafię.