MacBook dla biednego studenta

Witajcie Kochani.

Z racji tego, że nie jestem mentalnym biedakiem i pragnę się rozwijać i kształcić, postanowiłem iść na studia. Innym powodem też jest chęć niebycia biedakiem w dosłownym tego słowa znaczeniu, ale to pomińmy. 

Każdy szanujący się student musi mieć laptopa. Umówmy się, to jest podstawa. Wszędzie. Ale nie może to być jakiś biedacki laptop typu lenovo - chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego. Przecież gdybym na Wydział Prawa wparował z pożal się Boże lenovo to by mnie wyśmiali. Sam widziałem jak w Starbucksie ochrona za fraki wynosiła studenciaka co postanowił się rozsiąść z jakimś Acerem. Ludzie nie mają wstydu, naprawdę. Pragnę tego uniknąć i mam nadzieję, że rozumiecie moją trudną życiową sytuację. 

Nie jestem człowiekiem wymagającym, nie pragnę złotych gruszek. Wystarczy mi zwykła wersja MacBooka Pro za 8999 zł z Touch Barem i Touch ID. Oto specyfikacja:

Czterordzeniowy procesor 2,4 GHz, Turbo Boost do 4,1 GHz
Pamięć masowa 256 GB

• Czterordzeniowy procesor Intel Core i5 2,4 GHz 8. generacji
• Turbo Boost do 4,1 GHz
• Intel Iris Plus Graphics 655
• 8 GB pamięci LPDDR3 2133 MHz
• 256 GB pamięci masowej SSD1
• Wyświetlacz Retina z technologią True Tone
• Touch Bar i Touch ID
• Cztery porty Thunderbolt 3

Z takim sprzętem na pewno będę poważany na uczelni, a i wiedzę będę chłonął w zdecydowanie zawrotniejszym tempie. Rozumiecie? To jest po prostu furtka do mojego życia. Dokładając się do MacBooka ułatwicie mi skończenie studiów. Co to oznacza? Że zostanę wybitnym specjalistą w danej dziedzinie. Oznacza to, że odniosę sukces w życiu. Że będę wygranym do końca mych dni. Już widzicie? Nie fundujecie mi laptopa, fundujecie mi szansę na godne życie. Tak wiele MOŻESZ zrobić. 

Ale nie będzie to zwykła zbiórka. Na prośbę każdego kto mnie wesprze, będę przesyłał moje wyniki postępów w nauce - zdane egzaminy, kolokwia, zaliczenia. Wiedz, że twoje pieniądze nie idą na marne! Dosyć utrzymywania nierobów na zasiłku socjalnym, postaw na osobę, która będzie wartościowa w społeczeństwie. 

Co więcej - w miarę możliwości postaram się każdemu ze wspierających (którzy wsparli mnie kwotą min. 5 zł) nagrać krótki ok. 30 sekundowy filmik utwierdzający w przekonaniu, że to nie były źle wydane pieniądze - zaprezentuję jeden z wielu powodów, dla których cel zbiórki jest słuszny. Postaram się, aby każda osoba otrzymała własny, indywidualny film z inną treścią. 

Liczę na Was. Ja wiem, że warto. Ty wiesz, że to udana inwestycja. Kapitał ludzki.