Nikt nie chce nam pomóc....

Mam na imię Klaudia i mam 26 lat. 2 lata temu wraz z Narzeczonym podjęliśmy decyzję że chcemy razem zamieszkać i stworzyć rodzine. Dom w którym chcieliśmy zamieszkać pod wpływem lat nie nadawał się do za mieszkania, więc podjęliśmy decyzję o jego remoncie. Nie byliśmy świadomi że podczas Remontu tak starego domu może wyjść tyle nieoczekiwanych wydatków, koszty nas przerosły. Wzięliśmy kredyt, rodzina pomagała jak mogła, lecz mimo wszystko to nie wystarczyło. Na chwilę obecną mamy wyremontowaną kuchnię, płytki na podłodze. Reszta domu jest nie skończona, nie mamy skończonych ścian, nie mamy łazienki , parapetów ani drzwi. Wszystko robiliśmy sami własnymi siłami i tak jak potrafiliśmy. Staramy się jak możemy dawać sobie radę ale jest bardzo ciężko, stad właśnie wzięła się ta zbiórka.  W przyszłości bardzo byśmy chcieli mieć dzieci, ale w takiej sytuacji w jakiej się teraz znajdujemy nie byli byśmy w stanie zapewnić dziecku godnych warunków.Będziemy bardzo wdzięczni za każdą okazaną nam pomoc.