Sterylizacja aborcyjna Cynki

Urodziła się w 2022 roku na działkach pod Warszawą.

Historia najzwyklejsza na świecie.

Ona i jej liczne rodzeństwo nikogo nie obchodziło, kiedy rodziło się na jednej z posesji...

Nie obchodziło, gdy część kociąt umierało z głodu.

Zaczęło przeszkadzać, kiedy okazało się, że koty podrosły i kręcą się po działkach... wchodzą na inne posesje i polują na ptaki.

Rozpoczęliśmy akcję wyłapywania i sterylizacji.

Tak poznaliśmy Cynkę.

Ta, po złapaniu wydawała się zupełnie dzika. 

Kotka trafiła do lecznicy. To miała być SZYBKA akcja, ale niestety - okazało się, że Cynka jest już w CIĄŻY. Jeszcze moment a do kotów na działkach dołączyłby kolejny umierający z głodu miot...!

Kotka w lecznicy po zabiegu została aż do zdjęcia szwów.

Kotka rokowała na oswojenie, więc znalazła awaryjne DT. Faktycznie, Cynka w nowym miejscu zaczęła się przekonywać do ludzi...Oczywiście, to wymagało pracy i zaangażowania...

Ale nowe życie podoba się Cynce! Kotka po paru tygodniach jest gotowa zamieszkać w czyimś domu na zawsze! 

Cynka okazała się być przytulakiem-rozrabiakiem a do tego gadułą! Ma w sobie pokłady miłości i radości…

Szukamy CYNCE opiekuna... a Was prosimy o wsparcie.

Wiemy: cel nie jest wyjątkowy, drastyczny czy robiący szczególny ruch w social mediach...

Ot kwestia sterylizacji. Nieatrakcyjna, ale potrzebna.

A dla nas teraz każdy grosz się liczy, będziemy wdzięczni za każde 5 zł wpłacone na pomoc Cynce - aby mogła już spokojnie żyć nowym życiem...

Szarusia to pierwotne "imię" Cynki :)