Pomoc dla Myszki

Zbieramy na opłacenie faktury za operację Myszki, która odbyła się w poniedziałek (27.10) - 2071 zł 

Myszka trafiła do nas na początku 2024 roku. Odebrana interwencyjnie z łańcucha z ogromną przepukliną pachwinową. Była niemal natychmiast operowana. Na szczęście wszystko się wtedy udało i Myszka bardzo szybko wróciła do zdrowia. Z racji wieku (ma około 15 lat) nikt nigdy nie zainteresował się jej adopcją i tak sobie z nami żyje już od prawie dwóch lat. Kto ją zna wie, że to mały dynamit, wszędzie jej pełno, ma swoje zdanie i lubi sobie pogadać. Ostatnio jednak mimo wilczego apatytu zaczęła chudnąć, podejrzewałyśmy cukrzyce. Po weekendzie planowałyśmy zabrać Mychę na wizytę żeby sprawdzić co się dzieje. Jednak w piątek po południu zauważyłam u niej dość spory guz na listwie mlecznej, po chwili byłyśmy już w drodze do przychodni weterynaryjnej w Barlinku jednak doktor Daniel nie mógł nas operować na CITO, a rosnący guz niestety tego wymagał. Tutaj z pomocą przyszedł niezastąpiony doktor Marcin Węgrzyn ze Strzelec. Operacja usunięcia listwy mlecznej, a właściwie prawie dwóch na szczęście się udała. Myszka przez pierwszą dobę była bardzo słaba ale dzięki kroplówką odzyskała siły i mamy nadzieję, że tak już zostanie. Ma apatyt, przyjmuje przypisane jej leki i bardzo dzielnie znosi pobyt w klatce kenelowej (musi mieć ograniczony ruch, a przy Myszce to nie lada wyzwanie). 

Do zapłacenia została nam jeszcze faktura na kwotę 2071 zł, mamy czas do 4 listopada. Jest duża szansa, że z Waszą pomocą damy radę! :) 

Jeszcze raz bardzo dziękujemy doktorowi Marcinowi Węgrzynowi za uratowanie zdrówka naszej Myszki i całemu zespołowi Przychodni Weterynaryjnej za wspaniałą opiekę.