Monika Szmigiel ma 32 lata, mieszka w Kazimierzy Wielkiej.
Pewnego dnia idąc dziewczyna straciła czucie w obu nogach, upadając złamała lewą rękę. Po wizycie na SORZE, spędziła kilkanaście dni w szpitalu w Proszowicach następnie w szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, gdzie okazało się, że przyczyną niedowładu było zapalenie mięśni. Towarzyszące stany zapalne uszkodziły m.in. nerki, które w tym momencie nie funkcjonują. Monika dwa miesiące spędziła w śpiączce farmakologicznej. Po wybudzeniu spędziła miesiąc w ośrodku rehabilitacyjnym w Limanowej. Aktualnie jest już w domu z diagnozą: niedowład czterokonończynowy w przebiegu silnej miopatii.
Dziewczyna wymaga stałej opieki i rehabilitacji. W domu zwykłe łóżko zastąpiło wypożyczone łóżko rehabilitacyjne, konieczny tez jest balkonik wysoki wspomagający pionizację oraz wózek inwalidzki. Ponadto Monika codziennie zażywa kilkanaście tabletek, gdzie nie wszystkie są refundowane, potrzebuje pomocy, żeby usiąść, porusza się na wózku oraz z pomocą balkonika, jest pod stałą opieką lekarską.
Zwracamy się z prośbą o wsparcie w pokryciu kosztów leczenia i rehabilitacji.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!