Pomoc dla rodziny w potrzebie.

Witam serdecznie

Chciałabym przedstawić wam nasza historie .

Nie przedstawimy się z imienia i nazwiska bo w dzisiejszych czasach ludzie dużo wyśmiewają tych potrzebujących obrażają ich . Jesteśmy 4 osobowa rodzina . Mąż utrzymuje nas bo jedyny chodzi do pracy . Zaraz pewnie padnie pytanie dlaczego ja nie mogę iść. Otóż to na 29 lat które posiadam mam już dużo chorób. Gdy idę na wizytę do lekarza boję się co dalej znalazł. Zaczęło się od astmy późnej woreczku polipy które się mnożą woreczek nadal jest nie wycięty od 9 lat . ;) jak to lekarze mówią bo po co . Co z tego że boli .... ich przecież nie boli tylko mnie. Gdy miałam szanse w mogilnie wyciąć woreczek to znaleźli coś z krzepliwoscia krwi i wypisali mnie do domu bez wycięcia woreczka ... Wtedy okazało się że mam chorobę von Willebranda moje przerażenie w oczach co to jest ... następnie dowiedziałam się że mam dne moczanowa jestem na etapie wstawania z łóżka z bólem bo tak bola mnie stopy to jest tragedia bola mnie stopy ramiona ... chodzę na rehabilitację które pomagają na 6 miesięcy późnej bol się pojawia w innych miejscach ostatnio był w palcach u stóp ....

Następnie znaleźli zwyrodnienia na kręgosłupie czasem mnie bol złapie straszny nikt nie będzie chciał takiego pracownika który wciąż byłby na zwolnieniu lekarskim dlatego nie pracuje . Moj zawód to żona i mama . Siedzę w domu i wspieram dzieci w ich edukacji syn potrzebuje dużo pomocy . Postanowiłam utworzyć tą zbiórkę ponieważ ostatnie miesiące są dla nas ciężkie żyjemy na wynajmie mąż ma najnizsza krajowa za mieszkanie płacimy z rachunkami 2.5 tys a gdzie tu reszta i jedzienie ? Ja utworzyłam zbiórkę na ten miesiąc aby więcej się nie zadłużyć ;( 😢 wszystko co za place mogę upublikowac że na to poszły te pieniądze. Ciężko jest Gdy jedna osoba pracuje w rodzinie też bym chciała jakoś pomóc mężowi żeby było lżej dałam ogłoszenie że mogę sprzątać , być pomocą domowa ale nie dostaje żadnych odpowiedzi . W tym 2.5 tysiąca zł zbiórki są rachunki za telewizję internet abonament. Okulary syna bo mu się wzrok pogarsza . Staramy się o mieszkanie żeby nie żyć na wynajmie gdzie co chwilę są podwyżki. To tylko dostaje odpowiedzi z urzędu miasta że przekraczamy metry i że nie należy nam się mieszkanie . Ale jak możemy przekraczać metry ? Na wynajętym mieszkaniu ? Że na rodzinę 4 osobowa jest 5 m na osobę. Jak ? To jest tragedia . W jednym z pism do prezydenta napisałam co mamy iść pod most mieszkać aby dostać mieszkanie ?? To wtedy zabierzecie nam dzieci i ani mieszkania nie dostaniemy ani dzieci nie będziemy mieć. Tragedia .... rozpisałam się ale zapewne nikt tego nie przeczyta albo przeczyta i to wyśmieje bo w dziesiszych czasach nie ma pomocy tylko jest hejt . Człowiek człowiekowi wilkiem .

Pozdrawiam serdecznie