Zbiórka ta powstała w celu pozyskania odpowiedzi na pytanie, ile jest warte życie wiejskiego psa, starszego, wyrzuconego na ulice w zimie, bo pod brzuchem urósł mu paskudny czarny guz który się rozpada, źle wygląda i nie pachnie? Psa, który ma z 10 lat, to zbyt mało żeby umierać że starości, ale zbyt dużo żeby pochylić się nad leczeniem kiedykolwiek wcześniej.... Pies ma serce w stanie złym, arytmia, szmery, niewydolność. Serce to jednak latami kochało kogoś,bo umie się cieszyć na widok człowieka, podawać łapkę i warczeć na intruzów. Mimo to zostało porzucone. Po dokladnej diagnostyce mamy do czynienia z fatalnym sercem uniemożliwiającym wykonanie operacji usunięcia guza i wywołującym wodobrzusze. Niemniej operacja ta jest niezbędna, by piesek nie cierpiał, jeśli.ma żyć. Guz jest zewnętrzny, cieknący, ale żeby się nim zająć trzeba ustabilizować serce, o ile to się powiedzie. Aktualnie pies dostaje leki nasercowe, przeciwzapalne, sterydy i inne potrzebne substancje. Podjęliśmy te walkę, bo on bardzo chce żyć. Ale tanio nie będzie. Liczymy się z dużymi kosztami. Zwykle nie robię zbiórek na takie psy/koty i płacimy wszystko z fundacyjnych pieniędzy. Ale tamten rok skończył się kiepsko, a ten zaczął jeszcze gorzej finansowo dla nas potrzebujemy wsparcia darczyńców. Prosimy o wpłaty na Stefanka bo Stefanek chce żyć. Nie wklejam zdjęć poglądowych guza, ale jak ktoś będzie zainteresowany proszę o kontakt, chętnie prześlę.
Dorota
Fundacja Terra Spei , www.terraspei.org
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!